Legendarny snajper Chris Kyle po swojej śmierci doczekał się wybitnego filmu Clinta Eastwooda a także - wyroku na swoim mordercy. Sąd w Teksasie wydał werdykt w sprawie morderstwa najsłynniejszego snajpera w historii USA.
Film "American Sniper" został pominięty przez rozdających Oscary, jednak widzowie zagłosowali po swojemu w wyniku czego obraz jest jednym z najbardziej kasowych filmów w historii kinematografii Amerykańskiej. Teraz, po premierze, Kyle doczekał się sprawiedliwości - jego morderca, chory psychicznie żołnierz Eddie Ray Routh, któremu Kyle pomagał, a który zamordował snajpera 2 lutego 2013 roku.
Sąd skazał byłego żołnierza Marines na karę dożywotniego pozbawienia wolności bez możliwości skrócenia wyroku. Eddie Ray Routh zamordował Chrisa Kyle'a oraz Chada Littlefielda. Proces, który rozpoczął się 11 lutego 2015 roku zakończył się wczoraj wyrokiem skazującym.
Obrona mordercy wskazywała, iż był on niepoczytalny i dwóch żołnierzy zastrzelił podczas epizodu choroby wywołanej przez PTSD. Oskarżenie zdecydowanie obalało tę linię obrony, argumentując, iż epizody jakie miał sprawca wywołane były przez niego samego, w wyniku stosowania przez niego alkoholu oraz marihuany, desperacko legalizowanej w coraz większej ilości stanów.
W ten sposób sąd dopisał ostatni rozdział do historii legendarnego żołnierza, nawet po śmierci atakowanego przez lewicową, liberalną część amerykańskich elit. Legenda Kyle'a jest jednak nieśmiertelna.
Fox News/ Daily Mail/ as/
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/253467-snajper-doczekal-sie-sprawiedliwosci-jego-morderca-skazany
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.