ŻUŁAWSKI wraca: "Nasza ciemnota gdzieś trwa - jak telewizja TRWAM"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. YouTube
fot. YouTube

Żuławski jednak udowadnia, że geniusz to awers monety na rewersie której znajduje się szaleństwo. Ten geniusz i grafoman kina w jednej osobie teraz bierze się za bary z literaturą i planuje nakręcić pierwszy po wielu latach film. "Kosmos" będzie oparty na ostatniej książce Witolda Gombrowicza.

I udziela wywiadu w "Gazecie Wyborczej". w swoim niepowtarzalnym stylu. Oto najlepsze kwiatki.

O odwadze producentów w trudnym świecie sztuki.

Spróbowałem wypichcić scenariusz, który będąc wierny Gombrowiczowi, byłby jednak kinem. Branco nie znalazł pieniędzy w PISF-ie. Francuzi na hasło "Gombrowicz", zapytali: "A kto to?". Choć to Francja w latach 60. wylansowała go na świecie. Dostał za "Kosmos" nagrodę Formentor, zwaną anty-Noblem. Dziś, mimo sławy, znajduje się poza mainstreamem. Doceniając odwagę producenta, który zamiast produkować jakieś kolejne gówno, bierze się za "Kosmos", wdałem się w robotę.

O kinie.

Kino w najlepszym wypadku to po prostu przyjemność. Przyjemnością jest zobaczyć film, który cię porywa, wzrusza do łez, demoluje, rozśmiesza, stawia pytania, których chciałeś uniknąć. Ale nie jest przyjemnością męka w kinie, którą często czuję, na przykład na jakimś najnudniejszym w świecie filmie tureckim. Szkoda, że krytykom filmowym nie każą płacić za każdy film, który oglądają. Wtedy krytyka wyglądałaby inaczej.

O obrzydlistwach w kinie.

Pewnego dnia doszedłem do wniosku, że nie chcę oglądać obrzydlistw, spędzać dwóch godzin w towarzystwie perwersów. Może to kwestia wieku - kiedy miałem 20-30 lat pogrążałem się w otchłanie.

O dorosłości.

Przeczytałem niedawno o panującym na Zachodzie trendzie, żeby nie stać się dorosłym. Żyć literaturą bardzo młodych ludzi, oglądać w kinie Tolkieny, Harry Pottery. Ja to rozumiem. Gombrowicz, mimo swoich obrzydlistw, też jest młody. Bohater mojego filmu jest początkującym pisarzem. Mówi o sobie: Witold Gombrowicz. Debiutował kryminałem, którego nikt nie chciał wydać. Teraz pisze powieść, która nazywa się "Kosmos". Młody, ale już roztacza ten gombrowiczowski pawi ogon. Jest człowiekiem-spektaklem. Czasem zabawnym, czasem bardzo przenikliwym.

O "Polskiej ciemnocie".

Byłem teraz w Portugalii. Kiedy pytali mnie, jak widzę ich kraj, mówiłem: narozrabialiście, nakradliście kupę szmalu, byliście w Unii tym "chorym człowiekiem Europy" i teraz dostajecie za to baty, macie bezrobocie. Ale z drugiej strony - mówiłem - jako prowincja Europy jesteście intelektualnie bardziej otwarci niż my, wyzbyci bakcyla faszyzmu. A przecież Portugalia miała najdłuższą dyktaturę. Przezwyciężyli swój faszyzm w rewolucji goździków. Myśmy takiej rewolucji nie mieli. Nasza ciemnota gdzieś trwa - jak telewizja Trwam.

Czyż nie jest uroczy?

wyborcza.pl/ as/

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych