Ekipa M JAK MIŁOŚĆ narzeka na GONERĘ

Fot. YouTube
Fot. YouTube

W ostatnim czasie głośno zrobiło się o problemach Robera Gonery i jego ewentualnym powrocie na plan serialu "M jak miłość". Okazuje się, że twórcy produkcji wcale nie wspominają dobrze współpracy z aktorem.

Swego czasu, gdy czuł się wielką gwiazdą przed odejściem z serialu, był trudny we współpracy. Twórcy muszą więc wcześniej uzgodnić ścisłe warunki powrotu i wybadać, czy rzeczywiście spokorniał -

mówi dziennikowi "Fakt" osoba pracująca przy produkcji.

Okazuje się jednak, że kciuki za powrót Gonery trzyma jego serialowa eksżona, Dominika Ostałowska, a i twórcy liczą, że powrót postaci mec. Jacka Mileckiego zainteresuje szerszą publikę.

Trwają prace literackie nad otwarciem nowego sezonu. Na razie scenarzyści muszą zaplanować wątki, które są w toku. Niemniej każdy pomysł, który się pojawia, biorą pod uwagę -

tłumaczy tabloidowi przedstawicielka biura promocji serialu Karolina Baranowska.

Zapewne większość kinomanów tylko westchnie wspominając role Gonery w "Samowolce" czy "Długu". Dla aktora oznacza to jednak koniec kłopotów finansowych. Przypomnijmy, że przez kilka lat artysta zmagał się z bezdomnością. Dopiero teraz zaczął wychodzić na prostą. Z pewnością rola w popularnym serialu pomoże mu się odkuć finansowo.

gah/Fakt

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.