Niedawno Seth Rogen ostro skrytykował ostatnie dzieło Clinta Eastwooda "Snajper". Jego idiotyczne stwierdzenia nie umknęły uwadze amerykańskim żołnierzom.
"Snajper" przypomina mi film, który został ukazany w trzecim akcie "Bękartów Wojny" -
napisał na swoim Twitterze Rogen.
W ten sposób twórca "Wywiadu ze Słońcem Narodu" nawiązał do propagandowego nazistowskiego filmu, którego fragmenty zostały zaprezentowane w filmie Quentina Tarantino.
To nie jedyna opinia krytyczna utrzymana w tym duchu. Lewacki propagandysta Michael Moore również napluł w twarz amerykańskim komandosom.
Mój wujek został zabity przez snajpera podczas II wojny światowej. Uczono nas, że snajperzy to tchórze. Że strzelają w plecy. Snajperzy nie są bohaterami. Najeźdźcy są gorsi -
napisał na Twitterze reżyser.
Więcej o bełkocie Moore'a czytaj TUTAJ.
Do kretyńskich frazesów Rogena odnieśli się emerytowani żołnierze: Sean Parnell (U.S. Army) i Jason Redman (U.S. Navy SEAL). Byli wojskowi, którzy byli gośćmi telewizji FOX News wykazali wyjątkową ignorancję filmowca i podkreślili, że w Hollywood wciąż panują antywojenne nastroje.
Jeśli Hollywood przestałby popełniać ten błąd, dostrzegłbyś w amerykańskim militaryzmie wyjątkowość, ducha bezinteresownej służby, honoru i sprawiedliwości -
powiedział Parnell.
Z kolei Redman zauważył, że Seth Rogen ma podwójne obywatelstwo (kanadyjsko-amerykańskie) i sam przyznał w jednym z wywiadów, że amerykański paszport znacznie "ułatwia życie".
W imieniu wszystkich amerykańskich weteranów, którzy walczyli za wolność, serdecznie witamy -
powiedział z ironią emerytowany żołnierz.
Brawo! Tak się załatwia debili wyhodowanych na politpoprawnej propagandzie.
gah
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/253175-amerykanscy-zolnierze-rozjechali-na-wizji-rogena-za-krytyke-snajpera