AMERYKAŃSCY ŻOŁNIERZE rozjechali na wizji ROGENA za krytykę SNAJPERA

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. YouTube
Fot. YouTube

Niedawno Seth Rogen ostro skrytykował ostatnie dzieło Clinta Eastwooda "Snajper". Jego idiotyczne stwierdzenia nie umknęły uwadze amerykańskim żołnierzom.

"Snajper" przypomina mi film, który został ukazany w trzecim akcie "Bękartów Wojny" -

napisał na swoim Twitterze Rogen.

W ten sposób twórca "Wywiadu ze Słońcem Narodu" nawiązał do propagandowego nazistowskiego filmu, którego fragmenty zostały zaprezentowane w filmie Quentina Tarantino.

To nie jedyna opinia krytyczna utrzymana w tym duchu. Lewacki propagandysta Michael Moore również napluł w twarz amerykańskim komandosom.

Mój wujek został zabity przez snajpera podczas II wojny światowej. Uczono nas, że snajperzy to tchórze. Że strzelają w plecy. Snajperzy nie są bohaterami. Najeźdźcy są gorsi -

napisał na Twitterze reżyser.

Więcej o bełkocie Moore'a czytaj TUTAJ.

Do kretyńskich frazesów Rogena odnieśli się emerytowani żołnierze: Sean Parnell (U.S. Army) i Jason Redman (U.S. Navy SEAL). Byli wojskowi, którzy byli gośćmi telewizji FOX News wykazali wyjątkową ignorancję filmowca i podkreślili, że w Hollywood wciąż panują antywojenne nastroje.

Jeśli Hollywood przestałby popełniać ten błąd, dostrzegłbyś w amerykańskim militaryzmie wyjątkowość, ducha bezinteresownej służby, honoru i sprawiedliwości -

powiedział Parnell.

Z kolei Redman zauważył, że Seth Rogen ma podwójne obywatelstwo (kanadyjsko-amerykańskie) i sam przyznał w jednym z wywiadów, że amerykański paszport znacznie "ułatwia życie".

W imieniu wszystkich amerykańskich weteranów, którzy walczyli za wolność, serdecznie witamy -

powiedział z ironią emerytowany żołnierz.

Brawo! Tak się załatwia debili wyhodowanych na politpoprawnej propagandzie.

gah

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych