Nie tylko LIAM NEESON - TOP 5 przeciwników BRONI z kina AKCJI

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. Materiały promocyjne
fot. Materiały promocyjne

5>Jestem zdecydowanie za zaostrzeniem kontroli posiadania broni w USA. Żyję tu od lat i uważam, że to, co tu się dzieje, to obłęd. Populacja USA to ok. 300 mln ludzi i mniej więcej tyle samo jest broni palnej w prywatnych rękach. Każdego dnia słyszymy o strzelaninach.

powiedział w wywiadzie dla "GW" znany ostatnio głównie z ról w kinie akcji Liam Neeson. Irlandczuk nie jest jedynym aktorem grywającym w filmach akcji który objawił się jako wróg broni palnej.

Niedawno na wNas.pl publikowaliśmy listę aktorów bedących zwolennikami dostępu do broni przez zwykłych obywateli. Wiele nazwisk zaskakuje jak Johnny Depp czy Brad Pitt. Teraz, przy okazji coming outu Neesona warto przytoczyć tych aktorów, którzy broni mówią "nie" lecz nie przeszkadza im to grać w kasowych i de facto - propagujących i gloryfikujących broń filmach czy serialach. Oto nasi ulubieni hoplofobiczni hipokryci!

5 George Clooney

Clooney znany jest z lewicowych, czyli po amerykańsku - liberalnych poglądów, jednak znany jest też z tego, iż niejednokrotnie występuje w akcjach czy inicjatywach mających ograniczyć dostęp obywateli USA do broni palnej. Nigdy nie przeszkadzało mu to grać w kilku filmach akcji, z których najbardziej znany jest bodaj "Peacemaker" - obraz bynajmniej do broni nie zniechęcający. Zaangażowanie Clooneya jest jednak niczym przy tym co odstawia jego bliski kolega...

4 Matt Damon

Czy naprawdę mamy wymieniać wszystkie filmy akcji w których Damon Z BRONIĄ W RĘKU rozwalał legiony nieprzyjaciół? Wszystkich, by Was nie męczyć, nie wymieniamy, ale kilka tak: Wszystkie "Bourny" z Damonem, "Zielona Strefa", "Elizjum"... Zresztą - Damon znany jest ze swego gorącego, lewicowego serduszka i opinii bynajmniej nie wystawiających wysokiego świadectwa jego IQ, ale zawsze zaangażowanych i po lewicowej linii.

Podczas premiery "Ultimatum Bourne'a" Damon stwierdził nawet, iż:

Bourne ma tę wyższość nad Jamesem Bondem, że jest on walczącycm z systemem renegatem, podczas gdy Bond to jawny imperialista.

Stalin z dumy puchnie w grobie. Cóż więcej powiedzieć ponad pełne zażenowania westchnienie. Matt, przedstaw się jeszcze raz wszystkim.

3 Michael Moore

Co, uważają Państwo, że autor obrzydliwe manipulatorskich "Zabaw z bronią" powinien być na pierwszym miejscu? A może uważają, że to nie aktor? Otóż każdy kto tworzy wytwory fikcji i w nich gra (a filmy Moore'a są wytworami fikcji, nie dokumentami) jest dla nas aktorem. Nie - Moore nie propagował w żaden sposób broni lecz jego film przyniósł efekt odwrotny od zamierzonego - po premierze "Zabaw..." sprzedaż broni w wielu stanach USA wzrosła, zaś NRA mogła pochwalić się rekordową liczbą nowych członków. Tak się robi dzieci drogie pro-gun działalność. Jeżeli chcesz wiedzieć dlaczego warto mieć broń i przed kim ona chroni warto zobaczyć cały film w linku:

2 Jamie Foxx

Nikt nas przynajmniej nie oskarży o rasizm - Afroamerykanin na liście być musi. Jamie Foxx to kinowy twardziel, i nie ma co kryć - da się go lubić i cenić jako wybitnego aktora. Rzecz w tym, że Foxx zagrał w co najmniej kilku filmach bynajmniej nie potępiających dostęp do broni. Tak było w obrazach - "Zakładnik" i "Miami Vice", tak było w krwawym "Django". Foxx zresztą to nie tylko anti-gun aktywista, ale też czynny przeciwnik kary śmierci, co prowadzi go do tak absurdalnych sytuacji jak odwiedziny u skazanego na śmierć mordercy skromnej rodziny sklepikarzy z Californii i założyciela gangu The Cribs (który na swoim koncie, przy pomocy broni palnej, ma ponad 2000 ofiar śmiertelnych) - Stanleya Tookie Williamsa III.

Ok, ale czekają Państwo na numer jeden. Przyznamy, że każdy z miejsc od 4 w górę mógłby zajmować tę lokatę, ale MUSI ona trafić w ręce jednego człowieka. Zasłużył jak mało kto. Jest nim...

1 Daniel Craig

Obecny Bond podczas kręcenia "Casino Royal" musiał odpierać nie lada ataki i nie chodziło bynajmniej o jego podobieństwo do (czy raczej jego brak) do kanonicznego Bonda. Założono nawet stronę craignotbond.com lecz największe protesty wzbudzała skrajna awersja Craiga do broni palnej. Zresztą - zaczął on od krytycznych wypowiedzi na temat broni swoje opinie przed premierą Bonda. Na Craiga rzekomo wpłynęło traumatyczne doświadczenie widoku osoby autentycznie postrzelonej, przez co ten kinowy twardziel musiał przejść całą terapię (!) psychologiczną by w ogóle przestał lękać się widoku (!!) i dotyku (!!!) broni. I nie byłoby to śmieszne gdyby nie fakt, że tuż przed rozpoczęciem zdjęć do Casino Royal Craig zagrał w kilku filmach w których... dotykał broni i jej używał bez jakichkolwiek oporów. Cała sprawa nabrała charakteru niemal cyrkowego, zwłaszcza gdy Craigowi zawtórował inny odtwórca roli bonda - Roger Moore, stwierdzając, iż także nienawidzi on broni, zaś za każdym razem gdy oddawał strzał w filmach o Bondzie zamykał on oczy (nie zmyśliliśmy tego). Efekt? Premiera "Casino Royal" dla wielu miłośników tych filmów miała miejsce w atmosferze śmiechu i cyrku. Zaś pan Craig przyjmuje od nas mało zaszczytną nagrodę cyrkowca roku. Wyślemy pocztą.

A Państwo jakich aktywistów anty-broniowych widzieliby na takiej liście?

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych