Następny JAMES BOND jednak MURZYNEM? Wycieków z SONY ciąg dalszy

Kolejne arcyciekawe informacje pojawiają się w mailach szefów Sony, które wykradli hakerzy walczący z premierą "The Interview". Po tym jak Sony złamało się pod groźbami terrorystów, hakerzy nie zaprzestają wypuszczać do sieci kolejnych tajnych informacji.

Ujawniono kolejne maile szefowej Sony Amy Pascal z Elizabeth Cantillon, producentką Columbia Pictures, w których Pascal ujawnia, iż chce by następnego Bonda zagrał Idris Elba. Daniel Craig wystąpi jeszcze tylko w dwóch filmach o przygodach agenta 007. W przyszłym roku na ekranach pojawi się "Spectre". Czy Elba może być pierwszym w historii Jamesem Bondem? Od jakiego czasu pojawiają się sugestię by zmienić kolor skóry najsłynniejszego agenta służb specjalnych. Elba już dwa lata temu odniósł się do pomysłu w wywiadzie dla Huffington Post:

Gdybym otrzymał taką ofertę, porwałbym taksówkę, potem wyskoczył z niej w pędzie i przesiadł się na stojący w pobliżu rower, którym pojechałbym na lotnisko. Tam wsiadłbym do samolotu i wylądował na dachu budynku studiów Sony, a następnie przewodami klimatyzacji dotarłbym do samego biura producentów.

żartował aktor.

Idris Elba jest jednym z najpopularniejszych brytyjskich aktorów. Ostatnio błyszczał jako Mandela w biograficznym filmie o legendarnym bojowniku z RPA. Sławę przyniosła mu jednak postać detektywa Luthera w jednym z najciekawszych seriali kryminalnych ostatnich lat, za który zgarnął m.in Złotego Globa. Brytyjczyk dowodzi, że wachlarz jego umiejętności aktorskich jest szeroki. Za drugoplanową rolę w wyreżyserowanym przez Ridleya Scotta "American Gangster" otrzymał nominację do Screen Actors Guild Award.

Znakomicie wypadł również w bluckbusterowych hitach „Thor” czy w „Prometeuszu” jako Janek. Z drugiej strony wcielił się w ojca samotnie wychowującego córki w "Moje córki". Co ciekawe Elba nie ma formalnego wykształcenia aktorskiego. Doświadczenie zdobył dzięki stypendium w National Youth Music Theatre. Widać to na ekranie. Elby jest przesiąknięty brudnymi ulicami Londynu. To definitywnie go predestynuje do roli potłuczonego przez życie gliniarza, który nie boi się wykorzystać uliczny arsenał do walki z przestępcami.

Czy to jednak wystarczy by być Bondem? Cóż, Daniel Craig też początkowo był krytykowany jako agent 007, a jednak nadał bohaterowi Fleminga zupełnie nową głębię. Czy waszym zdaniem Elba zrobi to samo?

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych