Ostatni film z ROBINEM WILLIAMSEM przemontowany

Materiały prasowe
Materiały prasowe

„To była scena z wielkim emocjonalnym ładunkiem. Pierwszy raz kazano mi załamać się przed kamerą. Oboje to zrobiliśmy. Emocje aż kipiały w Robinie.”- wspomina aktor grający z cierpiącym na depresję Robinem Williamsem, który niedługo po skończeniu zdjęć do filmu popełnił samobójstwo.

Po rozmowie z producentami uznaliśmy, że musimy inaczej go zmontować. Musieliśmy jeszcze nad nim popracować, by złożyć hołd Robinowi.

-mówi reżyser **“A Merry Friggin' Christmas” Tristram Shapeero. Williams gra w filmie leczącego się alkoholika i fatalnego ojca, który jest przed świętami zmuszony spędzić czas ze swoimi dorosłymi dziećmi. Te bowiem zapomniały przywieść do domu prezenty i cała grupa musi pokonać 9 godzinną drogę by je przywieść na Wigilię. Okazuje się, że Robin Williams zagrał w filmie postać rozrywaną przez emocje.

To była scena z wielkim emocjonalnym ładunkiem. Pierwszy raz kazano mi załamać się przed kamerą. Oboje to zrobiliśmy” mówi Joel McHale, który gra w filmie.

Musieliśmy ją powtarzać ciągle od nowa, i emocje aż kipiały w Robinie.

dodaje aktor. Grający syna Williamsa Clark Duke nazywa tragicznie zmarłego w sierpniu tego roku aktora bohaterem.

Kiedy poznajesz jednego ze swoich bohaterów, to przygotowujesz się, że poczujesz zawód. Ale on był tak wspaniały i to było wręcz zaskakujące, że był tak świetnym facetem.

mówi Duke.

“A Merry Friggin' Christmas” to jeden z ostatnich filmów nad którymi pracował Williams. Do kin wejdzie „Noc muzeum. Tajemnica grobowca” oraz animacja „Absolutely Anything”, gdzie grają członkowie „Monty Pythona”. Williams podłożył głos pod jednego z bohaterów. Jednak mroczną zapowiedź tragicznego losu wybitnego aktora można było dojrzeć w ostatnim filmie Williamsa mającym premierę przed jego śmiercią czyli „Choleryku z Brooklynu”. Pisał o tym na naszym portalu Łukasz Adamski:

„Na moim nagrobku będzie napisane, że umrę w 2014 roku”- mówi bohater grany przez Robina Williamsa. Solidny, ale nie wychodzący ponad przeciętność film nabrał wartości po samobójczej śmierci Williamsa, który odszedł niecałe trzy miesiące po premierze. Robin Williams wciela się w człowieka, który po wiadomości, że jest śmiertelnie chory zamierza popełnić samobójstwo. W filmie jest nawet scena samobójczej próby bohatera. Williams zabił się również po wyroku usłyszanym od lekarza…

Q

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych