Nazwisko hollywoodzkiego aktora to już prawdziwa marka. A jak sprawdzi się w literaturze? Hanks ryzykuje bardzo wiele...
Artysta zadebiutował właśnie jako prozaik w "New Yorkerze". To właśnie na tych łamach opublikowano jego opowiadanie "Alan Bean Plus Four". Czyżby Hanks pozazdrościł Danowi Brownowi? W końcu w ostatnich latach to role w ekranizacjach książek tego pisarza przyniosły mu największy rozgłos.
Konwencja, jaką obrał aktor wskazuje jedna na zupełnie inne inspiracje...
Opowiadanie Hanksa to historia czwórki przyjaciół, którzy wybierają się w podróż dookoła księżyca w kapsule kosmicznej. Ich wyprawa niczym nie różni się od zwykłej wycieczki – mają ze sobą słodkie przekąski, iPady i telefony, którymi robią sobie popularne ostatnio selfie -
informuje Onet.pl.
Zdobywca dwóch Oscarów za pierwszoplanowe role udowodnił już, że jest człowiekiem wielu talentów. Reżyserował, pisał scenariusze, a nawet... stworzył aplikację na iPada. Tylko czy poradził sobie w tych rolach równie dobrze, co jako biegający Forrest Gump czy walczący o swoje prawa homoseksualista z "Filadelfii"? Pytania chyba nie wymagają komentarza.
Na tym jednak nie koniec. Hanks już zapowiada, że w jego głowie kłębią się myśli wokół kolejnych opowiadań, a w planach ma nawet napisanie powieści.
Czyżby Oscary i Złote Globy to dla niego za mało? Może marzy mu się Nobel? Run, Forrest, Run!
gah
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/252487-tom-hanks-zadebiutowal-jako-pisarz-pozazdroscil-danowi-brownowi