JOHN CUSACK ostro o HOLLYWOOD: To jest burdel. To prawie jak dziecięce porno

The frozen ground
The frozen ground

Aktor w wywiadzie dla The Guardian podzielił się bardzo gorzkimi refleksjami na temat “fabryki snow”. Jego zdaniem w Hollywood mamy do czynienia z mizoginizmem, ageizmem i patologicznym systemem pracy wielkich wytwórni.

Cusack promuje obecnie nowy film Davida Cronenberga “Maps to The Stars”, będący satyrą na Hollywood. Grający samozwańczego guru Cusack występuje obok Roberta Pattisona Julianne Moore i Mia Wasikowski.

Nowy film Davida Cronenberga jest jak "Gracz" Roberta Altmana oglądany po grzybkach halucynogennych. Albo odwrotnie – jak remake "Mulholland Drive" Davida Lyncha nakręcony przez dokumentalistę. To jedna z najbardziej bezlitosnych satyr na Hollywood w historii kina i zarazem przejaskrawiony, kiczowaty portret rozpadu świata, w którym najważniejszą walutą jest kłamstwo.

pisał o filmie krytyk filmweb.pl.

“Maps to The Stars” był pokazywany na ostatnim festiwalu w Cannes. John Cusack wczuł się w promocję filmu, bowiem bezlitośnie uderza we współczesne Hollywood w wywiadach promujących obraz. "To jest burdel i ludzie tam szaleją"- mówi krótko w Hollywood.

W L.A facet może sobie powiedzieć, że jest „życiowym trenerem-przewodnikiem-masażystą”. Wydaje się, że tam możliwe są te wszystkie szaleństwa. Ludzie chcą przekuć swój ból w piękną sztukę, ale chcą też być sławnymi. I te wszystkie ich pieniądze przyciągają najróżniejszych drapieżników.

mówi aktor. Cusack poruszył również kwestie wieku w Hollywood, która ma kluczowe znaczenie dla kariery nawet najlepszych aktorów.

Zostało mi jeszcze 15, 20 lat, gdy powiedzą, że jestem stary. Dla kobiet to jest jeszcze brutalniejsze.

zauważa Cusack, który dodaje, że pewnie niebawem będą się zastanawiać w Hollywood czy 26 latki mają już menopauzę.

Mam przyjaciółkę-aktorkę, którą odstawiono na boczny tor po tym jak skończyła 29 lat. Na jej miejsce biorą 22 latkę. To zaczyna wyglądać niemal jak dziecięce porno.

dodaje ostro Cusack. Następnie aktor, który gra zarówno w kinie niezależnym jak i wielkich superprodukcjach („2012”) mówi, że dzisiejsze wytwórnie w Hollywood to mega-korporacje. Cusack przyznaje, że gra w superprodukcjach tylko po to by móc sfinansować mniejsze i ambitne kino.

Mój przyjaciel Joe Roth zrobił „Twierdzę” czy „Con Air” by zadowolić ludzi w studio, ale potem umożliwił ludziom, których lubi zrobienie ich filmów. Ja mogłem zrealizować „Przeboje i podboje”, Spike Lee „Lato miłości” a Wes Anderson „Rushmore”.

Cusack sugeruje nawet, że zrobi wiele by wciąż móc grać w ambitnym kinie.

Gdybym miał nawet sprzedawać zegarki w Chinach, i dzięki temu móc robić filmy jak „Maps to The Stars” to bym to robił. kończy John Cusack.

Q/The Guardian

Autor

Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych