Seth MacFarlane ujawił, że Liam Neeson, który zagrał niedawno w jego nieudanej komedii "Milion sposobów jak zginać na Zachodzie" pojawi się w kontynuacji jednej z najbardziej kontrowersyjnych komedii ostatnich lat „Ted”. W obsadzie znalazła się jeszcze jedna wielka gwiazda. Czy będzie to wielki powrót formy twórcy „Family Guy”?
MacFarlane podał informacje na Twitterze. Nie wiadomo, kogo Neeson zagra w kontynuacji największego sukcesu kasowego i artystycznego twórcy „Family Guy”. Wiadomo tylko tyle, że rola nie będzie wielka. Liam Neeson pojawi się na planie tylko w jednym dniu. Znów smakowity epizod? Wiadomo natomiast, że obok Marka Wahlberga i samego MacFalane’a w roli pijącego, palącego i przeklinającego pluszaka zagra Morgan Freeman. Wybitny aktor wcieli się w obrońcę praw Afroamerykanów. Czy będzie ścigał wiecznie niepoprawnego politycznie misia? Czy mu pomoże?
Przeznaczony wyłącznie dla widzów dorosłych ( kategoria R) „Ted” był jednym z największych hitów 2012 roku. Film zarobił ogólne prawie 600 mln dolarów i do dziś przynosi twórcom wielkie profity. Cieszy jednak, że Seth MacFarlane dopracowywał scenariusz sequela. Może dzięki temu zobaczymy godną kontynuacje jeden z najzabawniejszych komedii ostatnich lat. Tak o filmie pisał na wNas.pl Łukasz Adamski:
To nie jest kolejna głupia slapstickowa komedia z serią powtarzalnych żartów z „buddy movies”. W „Ted” również mamy powtórzone pewne schematy z typowego „kumplowskiego kina”. Jednak tutaj schematy zostały przefiltrowane przez niepowtarzalny styl u humor komika. Tego samego doświadczamy w rzekomo typowych komediach Kevina Smitha czy poza southparkowych produkcjach Matta Stone’a i Treya Parkera. W filmie widać też wielką erudycję filmową reżysera, który bez przerwy odnosi się do klasyków popkultury. Dla każdego miłośnika kina to kolejny poważny argument za sięgnięciem po „Teda”.
„Ted” jest jednak przede wszystkim dziełem Setha MacFarlene’a. I to powinien być najważniejszy argument polecający film. Chyba, że nie lubicie łamania wszelkich standardów poprawności politycznej, i jesteście zwolennikami grzecznych kabaretów. Wtedy nie sięgajcie po „Teda”. Film może was jedynie oburzyć i zburzyć Wasze poprawne poczucie humoru.
Oby okazało się też, że Seth MacFarlane wrócił do utraconej formy, widocznej w "Milion sposobów jak zginać na Zachodzie". Kto, jak kto, ale chyba tylko pluszak może przywrócić go na ścieżkę znaną z jego serialu „Family Guy”.
Q
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/252204-liam-neeson-w-ted-2-powieksza-sie-obsada-niegrzecznej-komedii?wersja=mobilna
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.