Flesz dnia: PACINO i SCHWARZENEGGER nie przyjadą do Polski, MAREK B. zatrzymany, MARGARET, MURAKAMI

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. YouTube
Fot. YouTube

Filmowo, muzycznie, literacko. Dzieje się zwłaszcza w środowisku aktorskim - zapraszamy na kulturalny flesz dnia!

No i stało się. Al Pacino i Arnold Schwarzenegger jednak nie przyjadą do Polski na spotkanie z fanami. Teatr Wielki miał być miejscem niezwykłej wizyty fanów z przedstawicielami aktorskiego Panteonu, ale ostatecznie będzie gościł pustkę i szloch smutnych kinomanów. O absencji gwiazd poinformował dyrektor teatru Palladium, Maciej Wilk.

Z przyczyn niezależnych od nas zmuszeni jesteśmy odwołać dwa zaplanowane najważniejsze wydarzenia kulturalne tego roku w naszym kraju "An Evening with Al Pacino" i "An Evening with Arnold Schwarzenegger -

napisał Wilk w komunikacie opublikowanym na stronie Radia Zet.

Żeby było ciekawiej, do tej pory jeszcze nie wiadomo, czy publika dostanie zwrot pieniędzy za kupione bilety. A chodzi o niemałe sumki - najtańsze bilety kosztowały 500 zł, a najdroższe - nawet 2,5 tys zł. Zgłosiło się 1,7 tys. chętnych.


Powody do zmartwień ma również znany polski aktor Marek B. Artysta znany z występów w serialach "Dom", "Na dobre i na złe", "Na krawędzi", a także filmu "Uwikłanie" został zatrzymany pod zarzutem posiadania narkotyków. B. miał w swoim samochodzie prawie 8 gramów marihuany.

Kierujący został zatrzymany i przewieziony na komendę, gdzie usłyszał zarzut posiadania środków odurzających, za co grozi do 3 lat pozbawienia wolności -

powiedział "Super Expressowi" st. asp. Mariusz Mrozek.

Tymczasem jak wieść gminna niesie, powodem zatrzymania jest rozgadanie się w areszcie Dariusz K., byłego męża Edyty Górniak, który w nadziei o łagodniejszy wyrok (K. zabił kobietę na przejściu dla pieszych - przyp. red.) miał zacząć donosić na ludzi z showbiznesowego światka.


Nie mniejsze kontrowersje wywołuje nowy teledysk Margaret. Niepozorna blondynka znowu zrobiła wiele szumu wokół siebie za sprawą klipu. Tym razem chodzi o kawałek "Start A Fire" promującej album wokalistki "Add the Blonde". Znów nie zabrakło golizny (właśnie z tego powodu YouTube zablokował poprzedni teledysk Margaret), a także scen lesbijskich czułości starszych kobiet, seksu niepełnosprawnych, jak i autoprezentacji ciała samej artystki.

Jak widać, w dzisiejszych czasach ładna buźka i niezły głos nie wystarczą, aby walczyć o sukces. Być może muzyka dziewczyny, która "lubi tego Włocha, co tak płakał" (słowa wokalistki z programu "Studio Plaża" emitowanego na antenie TVP1 w czasie mundialu w Brazylii - przyp. red.) nie broni się sama...

TELEDYSK MOŻESZ ZOBACZYĆ TUTAJ


A na koniec smutna informacja dla fanów twórczości Harukiego Murakamiego. Japoński pisarz obwieścił, że jego następna książka ukaże się dopiero w 2016 roku. Literat przyznał w rozmowie z "The Guardian", że obecnie nie pracuje nad żadną powieścią. Jak informuje Onet.pl, pisarz zasiądzie do pracy dopiero w przyszłym roku, ale czeka nas nie lada rarytas - prawie 1000-stronnicowe tomisko. Oby za ilością poszła jakość. O to jednak możemy być chyba spokojni...

gah

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych