Filmowo, muzycznie, książkowo... Zapraszamy na kulturalny flesz dnia!
Michael Moore to prawdziwa marka, jeśli weźmiemy pod uwagę uprawianie agitki politycznej nazywanej dokumentem politycznej. Niestety tym razem zwolennicy lewicy musieli przełknąć gorzką pigułkę, ponieważ ich idol na odcinku filmowym skrytykował guru postępowców - Baracka Obamę.
Moore nie szczędził gorzkich słów prezydentowi USA podczas konferencji Hollywood Reportera zorganizowanej na Festiwalu Filmowym w Toronto. Reżyser stwierdził, że jedyną rzeczą dzięki której Obama przejdzie do historii jest fakt, że został wybrany jako pierwszy czarnoskóry człowiek prezydentem Stanów Zjednoczonych. Tylko tyle...
Tak, to jest ten poziom - wielkie rozczarowanie -
skwitował Moore.
Pogratulować łatwowierności...
Wciąż trwają spekulacje wokół VII epizodu "Gwiezdnych wojen", a tymczasem ludzie z branży filmowej już skupiają swoją uwagę na VIII części. Do tego stopnia, że część aktorów już zgłasza swój akces do produkcji. Jednym z nich jest Mark Ruffalo, który zgłosił już swój anons w mailu do Riana Johnsona, który wyreżyseruje kolejny epizod. Czyżby filmowy Hulk z produkcji Marvela miał dołączyć do obsady kultowej filmowej sagi?
Rian gratuluję, a tak przy okazji, gdy będziesz pracował nad "Gwiezdnymi wojnami", weź proszę pod uwagę mój udział w waszej produkcji -
napisał Ruffalo (cyt. za Stopklatka.pl).
Do maila odniósł się na Twitterze Johnson, ale jego wymiana zdań z aktorem przybrała żartobliwego charakteru. Na konkrety będziemy jeszcze musieli poczekać.
W ostatnim czasie wielką popularnością cieszy się publikowanie na Facebooku listy 10 książek, które wywarły na nas największy wpływ. Dwójka analityków portalu społecznościowego postanowiła zebrać dane i opublikować wyniki swoich badań. Okazuje się, że literatura fantasy dzieli i rządzi.
Tym sposobem, najpopularniejszą książką wśród czytelników Facebooka okazał się "Harry Potter" Joanne K. Rowling (21.08 %). Drugie miejsce przypadło "Zabić drozda" Harpera Lee (14,48%), a trzecie "Władcy Pierścieni" Johna R. R. Tolkiena (13,86%). Tuż za podium znalazła się również inna książka legendarnego brytyjskiego pisarza - "Hobbit" (7,48%).
I nawet nie było w czołówce "50 twarzy Greya". Bóg istnieje...
Dzisiejszego flesza kończymy dobrą informacją dla fanów Fisza i Emade. Rymujący bracia, przynajmniej jeśli wierzyć fejsbukowym wpisom, niebawem zaprezentują swój nowy album. **Płyta ma ukazać się 6 listopada pod dumnym tytułem "Mamut". Poprzedni krążek braci Waglewskich "Zwierzę bez nogi" ukazał się 3 lata temu. Jak widać, motywy zwierzęce wciąż są na topie...
gah
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/252122-flesz-dnia-moore-nabija-sie-z-obamy-hulk-w-star-wars-ksiazki-na-fejsie-fisz-emade
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.