Jeden z najlepszych polskich krytyków filmowych, który od lat pisze w „Gazecie Wyborczej” stawia bardzo gorzką diagnozę po festiwalu filmowym w Wenecji. W tym roku niemal wszyscy krytycy piszą, że festiwal miał niski poziom. Jednak Sobolewski idzie jeszcze dalej w swoich rozważaniach. Czy festiwal pokazał prawdę o kondycji duchowej mieszkańców zachodu?
Czy selekcja przebiegała pod tym kątem, czy stało się to przypadkiem, dość że program festiwalowy stał się manifestacją wszelkich rodzajów zachodniego nihilizmu. Dosłownie kilka razy dziennie (licząc powtórki) ktoś na ekranie popełniał samobójstwo. A jak już trafiła się komedia, to o eutanazji.
pyta Sobolewski i podaje przykład filmów ("Near Death Experience"), potwierdzających jego tezę. Krytyk filmowy stawia też tezę, że za rosyjskim filmem Andrieja Konczałowskiego „Białe noce listonosza” kryje się coś więcej.
A jednak w tej filmowej Rosji, którą chciałoby się polubić, czai się jakiś demon. Bohaterowie tej opowieści jakby nie umieli żyć, czegoś im brakuje. Tak, dokucza im nostalgia za ZSRR. Nieopodal rajskiej wioski, w której można by żyć jak u Pana Boga za piecem, jest wyrzutnia rakiet. Listonosz Triapsin siedzi zrezygnowany na ławce, nie wie, co zrobić ze swoim życiem, a tu nagle zza lasu, zza wzgórza wzlatuje prawdziwa gigantyczna rakieta i leci w nieznanym kierunku - jakby na nas, widzów.
pisze Sobolewski. Krytyk dodaje, że widać w filmie poczucie pustki, jakie ogarnia Rosjan.
Z tej pustki, z tej nieumiejętności urządzenia sobie życia wystrzela ta rakieta. I nagle się przestraszyłem. Nie Rosji, nie rakiety i nie Konczałowskiego. Przestraszyłem się tego nagromadzenia samobójstw Zachodu. Kompleksu rosyjskiego. Japońskiej jatki wojennej. Przestraszyłem się świata.
pisze gorzko Sobolewski, na końcu nie odmawiając sobie lekkiego uderzenia w kino polskie, którego w tym roku na festiwalu nie było.
Nie ma w Wenecji polskiego filmu, ale z czym do gościa? Jakim kompleksem, jaką zbrodnią, jakim harakiri mielibyśmy zaimponować? Może "Miasto 44" by się nadało, ale u Tsukamoto jest więcej uciętych rąk.
Q/Gazeta Wyborcza
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/252083-nihilizm-europejski-zalal-wenecje-gorzki-tekst-krytyka
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.