Nie żyje JOAN RIVERS. Gwiazda TV i kina miała 81 lat

Po Robinie Williamsie to kolejna strata dla świata amerykańskiej komedii. Ikona telewizji, królowa ciętego dowcipu pewnie dziś rozbawia Niebo wraz z Williamsem.

Z głębokim żalem zawiadamiam o śmierci mojej matki, Joan Rivers. Odeszła w pokoju o godz. 13.17, otoczona rodziną i bliskimi przyjaciółmi.

powiedziała córka aktorki, Melissa. Rivers była nie tylko gospodynią programów telewizyjnych, ale również popularną aktorką. Słynęła z ciętego języka, który rozbawiał miliony. Szczególnie mocno uderzała w kultu celebrytyzmu. Program „Fashion Police” uczynił z niej znaczącą postać świata mody.

Największą radość sprawiało mojej mamie rozbawianie ludzi. Choć teraz jest to trudne, wiem, że jej ostatnim życzeniem było by, żebyśmy wkrótce znowu zaczęli się śmiać.

powiedziała jej cytowana przez TVN24 córka.

W końcówce lat 50. występowała w sztuce „Driftwood”, w roli lesbijki zakochanej w postaci granej przez wówczas nieznaną wówczas jeszcze Barbrę Streisand. Na początku lat 60., Rivers zaczęła występować jako komiczka w popularnych klubach w Greenwich Village. 17 lutego 1965 r. zadebiutowała w telewizji, w „The Tonight Show”, talk-show prowadzonym wtedy przez Johnny’ego Carsona. Debiutowała w kinie rolą w „The Swimmer” z Burtem Lancasterem. W latach 1972−1976 była narratorką animowanego programu edukacyjnego dla dzieci, The Electric Company. Jej aktorska kariera była jednak krótka i ogranicza się do 5 fabularnych filmów. Jej ostatnią rolą był występ w „Smerfach” w 2011 roku. W latach 70. Napisała jednak scenariusz do czarnej komedii „The Girl Most Likely to…” z Stockard Channing w roli głównej, a także wyreżyserowała komedię Rabbit Test, w której zagrali m.in. Billy Crystal i Michael Keaton. Ponadto występowała w teatrach rewiowych w Las Vegas Strip, otwierając występy m.in. Helen Reddy, Roberta Gouleta, Maca Davisa i Sergio Franchiego. W 1972 zagrała w sztuce Fun City wystawianej w Morosco Theatre na Broadwayu. W 2010 r. nakręcono biograficzny film poświęcony jej, „Joan Rivers: A Piece of Work”.

Joan Rivers trafiła do szpitala w wyniku komplikacji po operacji strun głosowych, której poddała się w jednym z gabinetów w Nowym Jorku. Podczas zabiegu aktorka przestała oddychać i w stanie krytycznym została przewieziona do szpitala Mount Sinai. Zmarła w wieku 81 lat. Niedawno Rivers wrzuciła na Twittera tak znamienne zdjęcie:

Q