BUGAJSKI: Kamienie na szaniec powinny być pokazane w GDYNI

Ryszard Bugajski, przewodniczący jury festiwalu w Gdyni uważa, że błędem było pominięcie przez komisję selekcyjną na festiwalu w Gdyni „Kamieni na szaniec” Roberta Glińskiego. Film nie znalazł się w Konkursie Głównym festiwalu. O Złote Lwy powalczy jednak „Miasto 44” Jana Komasy.

Dyrektor Artystyczny Festiwalu Michał Oleszczyk mówił po ogłoszeniu Konkurs Główny jest w tym roku mocny i różnorodny: od kina gatunkowego do bardzo osobistych wizji autorskich, z aż trzema debiutami. W końcu komisja zdecydowała, że o główne nagrody powalczy 13 tytułów. „Bogowie", Łukasza Palkowskiego, „Kebab i Horoskop" Grzegorza Jaroszuka, „Fotograf" Waldemara Krzystka,„Hardkor disko" Krzysztofa Skoniecznego „Jack Strong" Władysława Pasikowskiego, „Jeziorak" Michała Otłowskiego „Miasto 44" Jana Komasy, „Obietnica" Anny Kazejak, „Obywatel" Jerzego Stuhra, „Pod Mocnym Aniołem" Wojciecha Smarzowskiego, „Onirica - Psie Pole" Lecha Majewskiego, „Sąsiady" Grzegorza Królikiewicza i „Zbliżenia” Magdalena Piekorz. Wśród tytułów nie znalazł się głośny film Roberta Glińskiego, co nie omieszkał wytknąć przewodniczący jury festiwalu.

Ryszard Bugajski, który w zeszłym roku nakręcił wstrząsający „Układ Zamknięty” uważa, ze komisja dobrze wybrała tytuły. Jednak ma zastrzeżenia właśnie w tym przypadku.

Choć niepokoi mnie brak kilku filmów. Choćby „Kamieni na szaniec", które w kinach obejrzało 800 tys. osób. Robert Gliński, Jan Jakub Kolski czy Krzysztof Zanussi powinni móc pokazać swoje obrazy na festiwalu. Kiedyś jeździło się do Gdyni, żeby zobaczyć, co zrobili koledzy, poznać nowych aktorów. Myślę, że tytuły, które nie trafiają do konkursu głównego, też powinny być w Gdyni pokazane. Krajowy festiwal powinien być przeglądem całej rocznej produkcji.

mówi w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" twórca „Przesłuchania”. Bugajski przypomina też, że był w jury podczas pamiętnego festiwalu w czasie apogeum upadku polskiego kina, gdy jury nie przyznało Złotych Lwów.

Poziom filmów był wtedy nieszczególny i nie przyznaliśmy Złotych Lwów. Wiele osób nas za to atakowało, a ja uważam, że skoro kiedyś Lwy dostała „Ziemia obiecana", to jeśli zdarza się słabszy rok, nie może obok niej stanąć bzdet. Poziom, a więc i prestiż, tej nagrody musi być wysoki.

mówi Bugajski w "Rz". Patrząc na listę filmów tegorocznego festiwalu trudno podejrzewać by ponownie taka sytuacja się zdarzyła. Czy waszym zdaniem „Kamienie na szaniec” powinny jednak mieć szansę powalczyć o Złote Lwy?

W tym roku na festiwalu w Gdynii będzie wNas.pl. Czekajcie więc na gorące recenzje najnowszych polskich filmów!

Q

Autor

Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych