Nie ma to jak cebulaki w białych skarpetach pod sandał, które wybiorą sobie jakąś ofiarę. Gorzej (dla nich), gdy ta ofiara zdobywa sympatię!
Internetowa tłuszcza obżerająca się schabowym nad klawiaturą komputera uwielbia szydzić z ułomności innych ludzi. Zazwyczaj wybór pada na jakiegoś opóźnionego człowieka, który zamieszcza nagrania z sobą w roli głównej do internetu. Najlepszym przykładem jest Szymon Smorąg. Filmiki z chłopakiem na portalu YouTube mają po kilkadziesiąt/kilkaset tysięcy odsłon. Prawdziwym hitem okazała się jednak jego wersja piosenki "Jesteś ruda" jednego z discopolowych duetów.
Powiem szczerze: lepsza tandetna pioseneczka w wykonaniu człowieka, który czerpie z tego autentyczną radość niż song wyśpiewany przez wyżelowanego żigolaka, który myśli, że jest artystą...
Szlaki przetarł jednak niejaki "Chomik", czyli uczestnik "Idola", który do dziś jest bohaterem filmików zamieszczanych na YouTube. Wąsaty koleś przypominający postać z kreskówki odśpiewał piosenkę Stachursky'ego "Urodziłem się, aby grać". Co ciekawe, wielu internautów poznało utwór właśnie dzięki "Chomikowi"...
Niektórzy uważają, że to lepsza wersja od oryginału.
My również przychylamy się do tej opinii...
gah
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/252046-smorag-i-chomik-mieli-byc-posmiewskiem-a-stali-sie-krolami-internetu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.