ROBIN WILLIAMS cierpiał na PARKINSONA

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. John J. Kruzel/American Forces Press Service/Wikimedia Commons
Fot. John J. Kruzel/American Forces Press Service/Wikimedia Commons

Samobójcza śmierć Robina Robina Williamsa pociągnęła za sobą lawinę spekulacji. Wdowa po aktorze zdradziła opinii publicznej, że jej mąż cierpiał na chorobę Parkinsona.

Jak podkreśla, Susan Schneider nie był to jedyny problem Williamsa w ciągu jego ostatnich dni.

Robin był trzeźwy i bardzo odważny w swojej walce z depresją, lękiem, a także wczesnym etapem choroby Parkinsona. Nie był gotowy, by publicznie podzielić się wiadomością o chorobie -

czytamy w oświadczeniu wdowy.

Problemem aktora mogło być to, że nie chciał nikomu mówić o swoich problemach. Według Schneider powinno to być nauką dla innych.

Mam nadzieję, że w świetle tragicznej śmierci Robina, inni znajdą siłę, by prosić o opiekę i wsparcie, których potrzebują, aby skutecznie walczyć z przeróżnymi problemami i odczuwać mniejszy lęk.

Wcześniej jako główne przyczyny śmierci Williamsa podawano uzależnienie od narkotyków i kłopoty finansowe, w jakie wpędziły go bardzo kosztowne rozwody. W ostatnim czasie aktor wrócił do ról w produkcjach telewizyjnych, a także znowu miał okazję sprawdzić się w roli stand-upera.

Okazuje się jednak, że słowa Susan Schneider mogły paść... niepotrzebnie. Według organizacji, które zajmują się wspieraniem osób mających problemy z psychiką i myślących o samobójstwie, dokładne wyjaśnienie przyczyn czynu Williamsa może być niezdrową inspiracją dla innych.

gah/Onet.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych