Literatura na ekranie dzieli miłośników jednego i drugiego medium od czasów pierwszej ekranizacji. Spór o to co jest lepsze - pierwotna literatura czy film na jej podstawie - jest nie do rozstrzygnięcia (w drugą stronę jest łatwiej - nie czytałem dobrej, ani nawet - przeciętnej literaturyzacji filmu).
Jednak jest grupa ludzi szczególnie zainteresowanych ekranizacjami - sami autorzy. Co przez lata mówili znani pisarze o najbardziej znanych ekranizacjach swoich dzieł? Filmy te często są kultowe a jednak nie każdemu autorowi podoba się to jak kino i reżyserzy podeszli do ich dzieł. Dlatego prezentujemy Państwu subiektywny wybór kilku tylko opinii autorów o ich dziełach.
Stephen King
Nie ma pisarza częściej ekranizowanego niż King. Jednak co sam Mistrz sądzi o swoich ekranizacjach? Opinie jego są różne, jednak przyjrzyjmy się najlepszej ekranizacji Kinga jaką jest film "Lśnienie" Stanleya Kubricka.
Część filmu jest przerażająca, napełniona klaustrofobiczną atmosferą, ale część ledwo utrzymuje ten klimat. Nie o to chodzi, że religia musi być integralną częścią horror, ale taki sceptyk jak Kubrick po prostu nie był w stanie zrozumieć nieludzkiego wymiaru zła jakim jest Hotel. Więc zamiast tego szukał zła w bohaterach i zrobił film o tragedii rodzinnej tylko skromnie wypełnionej tonami nadnaturalnymi. I to zasadnicza wada: on sam nie wierzył, to nie zrobił też filmu, który wzbudziłby wiarę w innych. To jest właśnie to co jest nie tak ze "Lśnieniem" - to film nakręcony przez człowieka, który myśli za dużo a czuje za mało; i dlatego, mimo mistrzowskiego efektu, ten film nie ściska cię za gardło i nie trzyma za nie tak jak horror powinien.
Alan Moore
Moore to literat komiksu. Owszem - porusza się w sferze sztuki wizualnej, jednak jego dzieła noszą literacką głębię. Moore był wielokrotnie ekranizowany i rzadko był zadowolony z efektu. Co sądzi o, naszym zdaniem, najlepszej swojej ekranizacji - filmie "Watchmen"?
Są rzeczy które zrobiliśmy w "Watchmen", które mają rację bytu tylko w komiksie i miały na celu pokazywać coś, czego inne media pokazać nie mogą.
James Ellroy
Ellroy to najlepszy, żyjący autor kryminałów na świecie. Kropka. Ekranizowany również był kilkukrotnie. Jak ocenia te dzieła?
O filmie "Tajemnice Los Angeles":
Zrozumiałem po 40 minutach seansu, że jest to dzieło sztuki w swoim własnym wymiarze. To było niesamowite - patrzeć na tych bohaterów jak ożywają na ekranie.
O filmie "Cop":
Bez komentarza.
Stanisław Lem
Różne były próby ekranizacji Lema. Podjęło się tego także Hollywood kręcąc "Solaris". Jak nasz legendarny, wybitny pisarz ocenił ten film?
Nie widziałem filmu, nie czytałem scenariusza, stąd nie mogę powiedzieć nic o filmie, aczkolwiek z tego co wiem z recenzji - które coś jednak z filmu oddają, lecz są jak twarz, niewyraźna w wodnym odbiciu. W każdym razie, z tego co wiem, moja ksiązka nie była poświęcona problemom erotycznym ludzi w kosmosie.
James Sallis
Autor książki na podstawie której powstał film "Drive" to miał do powiedzenia po ujrzeniu ekranizacji z genialną rolą Ryana Goslinga.
Doskonały przykład kina, jeden z rzadkich przypadków kiedy wszystko wskakuje na swoje miejsce.
Phillip K. Dick
Dick był jednym z najwybitniejszych pisarzy Science Fiction w dziejach i ekranizowanym wielokrotnie - częściej niestety po swojej śmierci. co miał do powiedzenia o filmie przez wielu uważanym za najwybitniejsze dzieło kinowego Science fiction w dziejach "Blade Runnerze"?
Moje życie i praca twórcza są docenione i kompletne dzięki "Blade Runnerowi".
Arkady Saulski
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/251822-pisarze-o-ekranizacjach-swoich-dziel