Partner PRZYBYLSKIEJ o uśmierceniu aktorki przez PUDELKA: To przerażające

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. YouTube
Fot. YouTube

Niedawno całym plotkarski światkiem, który z wypiekami do twarzy śledzi losy celebrytów, wstrząsnęła informacja o rzekomej śmierci Anny Przybylskiej. Szok był tym większy, gdy okazało się, że to zwykłe kłamstwo.

Sytuacja zbulwersowała aktorkę, która już zapowiedziała skierowanie sprawy na drogę prawną, jak i jej najbliższych. Głos w sprawie zabrał partner aktorki, Jarosław Bieniuk (dla nielicznych bardziej znany jako piłkarz). Do tej pory mężczyzna artystki nie wypowiadał się na temat ich życia prywatnego. To jednak nadzwyczajna sytuacja.

Ostatni rok był dla nas bardzo trudnym czasem, nasze życie przewróciło się do do góry nogami. Choroba Ani jest bardzo delikatną i osobistą sprawą i dlatego nie chcę się tym dzielić publicznie. W rodzinie jest siła, a my jesteśmy bardzo rodzinni i to, co się stało, jeszcze bardziej przybliżyło nas do siebie -

powiedział Bieniuk w rozmowie z "Magazynem Trójmiejskim".

Ekspiłkarz ma żal do mediów za to, że puścił w obieg całkowicie kłamliwą informację.

Mamy trójkę dzieci, dwoje z nich potrafi czytać. Przerażające są dzisiejsze media, przerażające jest to, że ktoś klika i czyta te wszystkie kłamstwa. Świat mediów zmierza zdecydowanie w złą stronę -

dodał Bieniuk.

My jednak nie powielaliśmy tych ohydnych plotek. Teraz nie pozostaje nam nic innego, jak życzyć pani Annie i jej rodzinie dużo zdrowia! A jako kinomani życzymy sobie kolejnych ciekawych ról polskiej aktorki.

gah/Magazyn Trójmiejski

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych