Lider PEARL JAM oskarża pokrętnie IZRAEL i bawi się w LENNONA

Eddie Vedder w proteście przeciwko działaniom Izraela wobec terrorystów z Hamasu zaśpiewał na koncercie infantylny manifest Johna Lennona „Imagine”. „Szukają powodu, żeby przekroczyć granice i zająć ziemie, które nie należą do nich. Powinni spie...ać i zająć się swoimi sprawami".

Muzyk rozwścieczył izraelskie media po tym jak jednoznacznie opowiedział się przeciwko działaniom Izraela wobec terrorystów z Hamasu, którzy de facto rządzą Strefą Gazy, narażając ją na konflikt zbrojny z Izraelem. Eddie Vedder dał solowy koncert w Portugalii na festiwalu Super Bock Super Rock. TVN24.pl informuje, że po raz pierwszy w karierze zagrał tam "Imagine" Johna Lennona, co miało być protestem przeciwko polityce Izraela. „Imagine” jest powszechnie uwielbioną piosenką przez hipisów i lewicę. Pieśń była wykorzystywana niegdyś do walki z politykami ostro sprzeciwiającymi się „miłującym pokój” komunistom. Dziś jak widać służy niektórym do wspierania islamskiego terroryzmu. „Imagine” jest do cna antyreligijnym manifestem. Wielu poważnych konserwatywnych komentatorów podkreśla nawet, że ta infantylna pieść, która promuje relatywizm moralny i dziecinne teorie dzieci kwiatów, wyrządziła więcej szkód niż niejedna z gruntu antychrześcijańska ideologia.

Jestem przeciwko wojnie. A moje słowa nie dotyczyły żadnej konkretnej sytuacji, bo na świecie toczy się aktualnie wiele konfliktów zbrojnych. Nazwijcie mnie naiwnym. Wolę być naiwny, szczery i pełen nadziei, niż powiedzieć, że zrezygnowałem z obawy przed błędną interpretacją i zemstą. Większość ludzi na tej planecie skupia się na dążeniu do miłości, zdrowia, posiadania rodziny, jedzenia i schronienia. Nie gonią za wojną. Wojna to ból. Niezależnie od tego, po której stronie spadają bomby.

powiedział wokalista „Pearl Jam”. Jednak jego słowa i pieśń Lennona została automatycznie przypisana od tego co dzieje się obecnie w Strefie Gazy. Wcześniej Vedder powiedział ze sceny w Londynie:

Przysięgam, ku..a, na Boga, że tam są ludzie, którzy tylko czekają na powód do zabijania! Szukają powodu, żeby przekroczyć granice i zająć ziemie, które nie należą do nich. Powinni spie...ać i zająć się swoimi, ku..a, sprawami".

Jak informuje TVN24.pl muzyk również postanowił uderzyć w Izrael na swojej stronie internetowej publikując taki apel:

Ze wszystkimi osiągnięciami nowoczesnej, globalnej technologii, ulepszonej komunikacji i urządzeniami informacyjnymi, poznaniem ludzkiego genomu, wysłaniem maszyn na Marsa itp., czy naprawdę musimy akceptować niszczycielską rzeczywistość, że konflikt będzie rozwiązany z pomocą bomb, morderstw i aktów barbarzyństwa?

Dzienniki "The Jerusalem Post" nazwał wystąpienie Veddera "antyizraelską tyradą". Nie tylko media zaprotestowały przeciwko słowom wokalisty. Popularny w Izraelu DJ Ben Red zaapelował o bojkotowanie koncertów Pearl Jam w jego kraju: "Eddie Vedder, twoja prawdziwa twarz w końcu została odsłonięta. Nie jesteś zaproszony do przyjazdu. Nie chcemy cię tu widzieć". Vedder nie jest jedynym muzykiem opowiadającym się przeciwko wojnie z terrorystycznym Hamasem, który zasłania się Palestyńczykami. Neil Young odwołał koncerty w Tel Avivie, zaś znany z antyizraelskich wystąpień Roger Waters wysłał list w obronie Palestyny.

Q/Guardian/TVN24