Flesz dnia: HARRY POTTER gejem, pijany SHEEN, BOWIE, BLAKE

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. Materiały prasowe
fot. Materiały prasowe

Opowiadanie o czarodzieju i jego homoseksualnych skłonnościach, Charlie Sheen znowu bohaterem skandalu, David Bowie zapowiada nowy materiał, a James Blake prezentuje nowy kawałek.

Nie ma to jak kolejne aberracje w ramach poprawności politycznej. Pisarka Rainbow Rowell, autorka m.in. "Eleanor i Park" w ramach swojej walki z depresją napisała opowiadanie inspirowane sagą o Harrym Potterze, w którym przedstawiła dalsze losy młodego czarodzieja. I tym sposobem, Harry Potter w dorosłym życiu staje się... homoseksualistą, który wychowuje swoje dzieci ze swoim największym wrogiem sprzed lat, Draconem Malfoyem, który również okazuje się gejem.

Czy leci z nami psychiatra?


Narkotyki, alkohol, burzliwe romanse, małżeństwo z gwiazd porno... Charlie Sheen ja mało kto doświadczył totalnego upadku. Na tym nie koniec kłopotów aktora. Gwiazdor został przyłapany w restauracji Taco Bell w stanie totalnego upojenia alkoholowego. Na nieszczęście Sheena, ta scena została utrwalona na nagraniu wideo i wrzucona do internetu.

Taka cena upodlenia... Tyle, że Sheen nie wygląda na specjalnie przejętego tym faktem.


Choć swoje za uszami ma również David Bowie, artysta nie osiada na laurach i już pracuje nad nowym materiałem. Podobno już niebawem go opublikuje.

Londyn jest w tym roku jeszcze wspanialszy niż w ubiegłym. Dlatego pamiętajcie, aby tańczyć, tańczyć i jeszcze raz tańczyć. Potem chwilę odpocząć, podziergać, a następnie znów wstać i biegać w kółko. Zróbcie to. Więcej muzyki wkrótce. David -

czytamy w oświadczeniu muzyka w Terrance Higgins Trust.

Najwyraźniej dla Bowiego sukces ubiegłorocznej płyty "The Next Day" to za mało. Jego apetytu nie jest w stanie zaspokoić nawet jej wersja rozszerzona "The Next Day Extra", która ukaże się już 4 listopada.


Nie obija się również James Blake. Artysta zaprezentował właśnie na antenie BBC Radio 1 swój nowy, jeszcze niezatytułowany utwór. A oto i on:

gah

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych