Poznali się przed pięcioma laty podczas drugiej edycji Orange Warsaw Festival. Ona opiekowała się zespołami grającymi na festiwalu, on z formacją NERD występował pod Pałacem Kultury i Nauki. Widzieli się krótko, jego plan wizyty był bardzo napięty a ona poza NERD oddelegowana była do pracy z jeszcze kilku gwiazdami.
Od razu zapałali do siebie sympatią, zaproszono ją na kilka kolejnych koncertów grupy. Mimo, że zobaczyli się jeszcze kilka razy ich, to dopiero ich ostatnie spotkanie odbiło się echem we wszystkich mediach.
W miniony weekend Pharrell Williams wystąpił jako headliner podczas szkockiego festiwalu T In The Park. Kasia “Pinky” od kilku lat pracuje już przy organizacji imprez w Wielkiej Brytanii - m.in. właśnie T In The Park. W festiwalowym zamieszaniu nie przypuszczała, że ponownie uda jej się porozmawiać ze swoim idolem. Wystarczyła jednak chwila, aby Pharrell dostrzegł jej różowe włosy i przypomniał sobie ich spotkanie przed laty.
Tym razem mieli dla siebie więcej czasu – Pinky opowiedziała mu historię, pokazała tatuaż NERD zrobiony na pamiątkę tamtego pierwszego spotkania… ale najważniejszy moment miał dopiero nastąpić. Podczas koncertu przed ponad 70-tysięczną publicznością Pharrell zaprosił Kasię na scenę, zdradził że to między innymi muzyka pomogła jej pokonać chorobę i przy aplauzie tysięcy gardeł zadedykował jej swój największy przebój – „Happy”.
Fragment ten możecie obejrzeć od 30:08
Czy możliwa jest przyjaźń miedzy idolem a fanem? Po obejrzeniu tego materiału nikt nie powinien mieć już żadnych wątpliwości, że celebryci potrafią, jeżeli chcą...
rep / SMP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/251632-polka-na-scenie-z-pharrellem-williamsem-przed-70-tysieczna-publicznoscia
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.