METALLICA wciąż niewybaczalnie świetna. NASZA RELACJA

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Arkadiusz Meller
Fot. Arkadiusz Meller

Już 10. raz i zarazem po raz 3 w ramach Sonisphere Festival, w naszym kraju na Stadionie Narodowym w Warszawie zagrała Metallica. Jak zawsze występ Amerykanów w Polsce spotkał się z ogromnym zainteresowaniem fanów, o czym świadczy fakt, że już na kilkanaście dni przed datą koncertu był problem z nabyciem biletów na wybrane miejsca.

Wczorajszy koncert odbył się w ramach szczególnej trasy nazwanej „Metallica by Request”. Jej wyjątkowy charakter polegał na tym, że fani, którzy kupili wcześniej bilet mogli za pośrednictwem internetu wybrać listę utworów, którą zespół miał zagrać w danym kraju.

W ramach tegorocznej edycji Sonispherer Festival przed Metallicą zagrał polski zespół Chemia, norweski Kvelertak, legenda amerykańskiego trashmetalu – Anthrax oraz reprezentanci Wielkiej Czwórki z Seattle – Alice in Chains. Ten ostatni zespół mimo problemów z nagłośnieniem (szczególnie dotyczyło to wokalu) dał blisko półtorej godzinny show odgrywając m.in. takie hity jak „Them Bones”, „Man in the Box”, „Would?” czy „Rooster”. Na scenie najbardziej wyróżniali się wokalista William DuVall i gitarzysta Jerry Cantrell. Szkoda tylko, że mimo starań zespołu publiczność zgromadzona na płycie stadionu była dość niemrawa. Niemal punktualnie, bo zaledwie po około 10 minutach niż to było zaplanowane, na scenie zameldowała się Metallica. Należy dodać, że publiczność była zniecierpliwiona i próbowała przywołać zespół na scenę m.in. za pomocą meksykańskiej fali. Pojawienie się grupy poprzedził krótki materiał wideo zaprezentowany na telebimach, w którym zespół komentował i wyjaśniał sens trasy „Metallica by Request”.

Kanonada gitar, basu i perkusji towarzysząca od pierwszych sekund „Battery” postawiła na baczność zgromadzoną publiczność. Po tej szaleńczej jeździe nastąpiło przejście do „Master of Puppets”.

Warszawski występ Metalliki przejdzie do historii nie tylko z racji doskonałego wykonania, wspaniałej publiczności, wyboru przez fanów listy utworów, ale z powodu wykonania po raz pierwszy „na żywo” w Polsce utworu „Lords of Summer”, który zwiastuje nową studyjną płytę legendy trashmetalu. Pytanie Jamesa Hetfielda o to czy publiczność zna ten utwór miało charakter retoryczny…

Sympatyczną niespodzianką było dwukrotne pojawienie się na scenie Wojtka Bijoka z autoryzowanego fan-klubu Metalliki – Overkill.pl, który m.in. zapowiedział „Sad but true”.

Należy wspomnieć, że mimo niesprzyjających warunków akustycznych nagłośnieniowcy zrobili wszystko by brzmienie zespołu wypadło jak najlepiej i ta trudna sztuka udała im się – głos Jamesa brzmiał, jak na tak ogromnym obiekt jak Stadion Narodowy, wyraźnie. Również na uznanie zasługuje oprawa świetlna, która z całą krasą została zaprezentowana podczas wykonania „One”. Publiczność zgromadzona podczas koncertu Metalliki świetnie reagowała, chyba najbardziej żywiołowo zareagowano na „Whiskey in the Jar” i „The Memory Remains” – w czasie, którego trwania fani doskonale zastąpili wokalizy Marianne Faithfull. Część zasadniczą koncertu zakończył metallikowy hit „Enter Sandman”. Fani z fanklubu Overkill.pl, którzy cały koncert stali po bokach sceny mieli okazję zaśpiewać wspólnie z zespołem podczas pierwszego bisu jakim był utwór „Creepeing Death”.

Drugim bisem był „The Call of Ktulu”, który został wybrany przez publiczność w trakcie koncertu poprzez głosowanie sms-owe. Trzecim bisem, kończącym występ trwający łącznie prawie dwie i półgodziny, było „Seek & Destroy” podczas, którego włączono wszystkie jasne światła, a na płycie boiska pojawiły się… olbrzymie piłki.

Bardzo miłym gestem ze strony zespołu było to, że po koncercie sowicie sprezentowali publiczności pałeczki i kostki do gitary. Lars Ulrich, już po bisach, zapowiedział, że niebawem powrócą. Oby to nastąpiło jak najszybciej.

Arkdiusz Meller

Setlista:

„Battery”

„Master of Puppets”

„Welcome Home (Sanitarium)”

„Ride The Lightning”

„Unforgiven”

„The Memory Remains”

„Lords of Summer”

„Sad But True”

„Fade To Black”

„Orion”

„For Whom The Bell Tolls”

„Whiskey in the Jar”

„Nothing Else Matters”

„Enter Sandman”

Bisy:

„Creepeing Death”

„The Call of Ktulu”

„Seek And Destroy”

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych