Rosjanin kręci dla Hollywood nowego ODYSEUSZA

Fiodor Bodnarczuk, autor „Stalinigrad 3D” czy „9 Kompanii” nakręci dla Warner Bros nową wersję „Odyseusza”. Nie wiadomo jeszcze kto zagra w filmie, choć Amerykanie liczą, że popularny na świecie Rosjanin przebije wszystkie inne dotykające tego tematu amerykańskie ekranizacje.

Historia Odyseusza kilka razy był już filmowana w różnych wariacjach. W 1954 roku w "Ulysses" w główną rolę wcielił się Kirk Douglas. Andrzej Konczałowski ( zastanawiające jest oddawanie tej historii w ręce Rosjan) nakręcił w 1997 roku telewizyjny serial ( produkował Francis Ford Coppola) z Armandem Assante w głównej roli. Odyseusza grał też Sean Bean w „Troi” Wofganga Petersena. W 2008 roku powstał też „Odyseusz i Wyspa Mgieł” z Arnoldem Vosloo w główniej roli.

Bohater „Odysei” Homera Odyseusz w mitologii greckiej był królem Itaki. To on był pomysłodawcą skonstruowania konia trojańskiego, dzięki któremu Grecy wygrali wojnę. Niestety zamordowanie przez jego żołnierzy bezbronnych Trojan w świątyni Pallas Ateny, która odwróciła się od Odyseusza i go wyklęła. W podróży powrotnej do Itaki przeżył wiele przygód. Tułał się przez 10 lat po morzach i oceanach, zanim wrócił do swej żony Penelopy. Przy dzisiejszych efektach specjalnych nie tylko opowieść o Cyklopie Polifemie może być fascynujący sposób przedstawiona. Czy dostaniemy godną rozmachu ekranizacje Homera?

Czy Bodnarczuk, który nakręcił wysokobudżetowy i pełny efektów specjalnych, ale nieznośnie propagandowy i patetyczny „Stalinigrad” nie zepchnie fascynującej historii n mielizny banału i sztuczności, których nie uniknął niestety Petersen w „Troi”? Scenariusz filmu napisze Jeremy Doner znany choćby z serialu „Dochodzenie”.

q