HOLLAND o House of Cards i taśmach pogrążających TUSKA

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Screenshot YouTube
Screenshot YouTube

Agnieszka Holland udzieliła wywiadu portalowi stopklatka.pl, gdzie m.in. przyznała, że ma reżyserować kilka odcinków trzeciego sezonu „House of Cards”. W wywiadzie 3 krotnie nominowana do Oscara polska artystka odnosi się do afery taśmowej, która dotyka rząd Donalda Tuska. Kilka lat temu Holland zrobiła serial „Ekipa”, gdzie również taśmy odgrywały ważną role w historii. Czy przewidziała ona aferę, którą możemy obserwować obecnie w polskich mediach?

W takiej sytuacji reakcje ze strony rządu mogą być różne. W „Ekipie" zaatakowano teczkami samego premiera, więc podjęto decyzję o konstruktywnym wotum nieufności. Jeżeli zaś chodzi o aktualne wydarzenia w Polsce, sytuacja jest troszkę inna. Atakowani są poszczególni członkowie rządu, nie wiadomo jak wielu ich jeszcze będzie. Na dodatek te ataki nie są jednorazowe: mają charakter swego rodzaju serialu. Gazeta pozwoliła się wykorzystać z powodów merkantylnych. Nie wierzę, że w grę wchodził jakikolwiek idealizm. „Wprost" uległ anonimowemu spiskowcowi i przyjął jego rytm wydawania nagrań. Taką zgodę na manipulowanie samym sobą trudno nazwać dziennikarską pracą. Zwłaszcza, że dziennikarze nie panują nad tym i nie wiedzą, co i kiedy otrzymają. Zamiast być siłą sprawczą, są w sytuacji aktora. Kiedy aktor zostaje zaangażowany do serialu, nie wie, co go czeka w kolejnych odcinkach. O ile on ufa scenarzyście i reżyserowi, to dziennikarze „Wprost" ufają przestępcom. Nie wiemy, jakie będą tego dalsze konsekwencje i reakcje na nie. Sytuacja jest dynamiczna. Dla porównania w „Ekipie" było wiadomo, że chodzi o jedną teczkę. Zaatakowanego premiera poświęcono, żeby ratować rząd, partię i koalicje. W tej chwili zdestabilizowany został cały rząd.

mówi Holland w wywiadzie. Artystka uważa, że dziennikarze „Wprost” nie unikają szantażu w publikowaniu taśm.

Być może uniknęliby tego, gdyby mieli tylko jedną taśmę, tymczasem stali się tubą przekazową. Ci dziennikarze dali się zmanipulować. To, co robią, nie jest dla mnie dziennikarstwem. Gdy bronią się hasłami o wolności słowa, traktuję to jako bzdurę. Tak naprawdę się jej wyrzekli. Jak wspominałam, są przekaźnikiem pewnych przestępczych grup i uwiarygodniają działanie, na które nie mają wpływu.

uważa reżyserka. Jej zdaniem wielkim niebezpieczeństwem jest to, że w Polsce nagrywa się ważnych polityków.

Jeśli dalej będą rządzić Polską, kto wie, czy ta brutalna lekcja nie okaże się dla nich pozytywna. Gdyby jednak władza się z tego powodu posypała, byłoby to dowodem, jak łatwo można nami manipulować. A wciąż nie wiadomo, kto za tym wszystkim stoi. Póki co korzysta na tym przede wszystkim opozycja, czyli PiS i małe partyjki wokół niej, a także Rosja.

Ceniona w amerykańskiej telewizji reżyserka kilku odcinków świetnego „The Wire” i krytykowanego za oceanem telewizyjnego „Dziecka Rosemary” odnosi się też do samych rozmów polskich polityków i zestawia je z „House of Cards”, który ma reżyserować.

Ciekawi mnie, jaką jego twórcy pójdą drogą, bo można odnieść wrażenie, że doszli do ściany. To szekspirowska i operowa wizja polityki. Wracając do cynicznych polityków - oczywiście, że by się nie utrzymali. Trudno sobie wyobrazić prezydenta lub wiceprezydenta, który jest mordercą, chociaż istniejący może być odpowiedzialny za śmierć tysięcy ludzi, jeżeli podejmie niewłaściwe decyzje. W tak daleko idący cynizm i bezwzględność nie wierzę. Nie wynika on nawet z pijackich, prywatnych rozmów polskich polityków. Widać w nich raczej zdenerwowanie, frustracje i poczucie bezradności. Coś, co Kaczyński nazywał "imposybilizmem". Demokratyczne reguły bardzo przeszkadzają politykom w osiągnięciu swoich celów. Nie dostrzegam w tym jednak cynizmu. Sienkiewicz powiedział do Belki, że jak PiS wygra, to będzie nieszczęście, bo odejdą inwestorzy. Jest zdania, że międzynarodowa i ekonomiczna sytuacja Polski po dojściu do władzy Prawa i Sprawiedliwości będzie problematyczna, ponieważ PiS może być mniej skuteczny w kontaktach międzynarodowych. Taki jego pogląd jest z pewnością szczery i nie pozbawiony podstaw.

Zdaniem Holland słowa o „nieistnieniu państwa polskiego” zostały wyrwane z kontekstu, a jej samej też zdarzają się niecenzuralne rozmowy. Holland przekonuje nawet, że klnie tylko po Polsku, bowiem Polacy mają „tym jakiś problem, a jeszcze większy mają nasze elity. Polecam im psychoterapię; kojarzy mi się to z syndromem Touretta, czyli chorobą polegającą na tym, że człowiek musi wyrzucać z siebie brzydkie wyrazy.”

Wzięto kawałek zdania, analogicznie jak kiedyś zrobiono z wypowiedzią premiera Mazowieckiego o grubej kresce. Ta akurat wypowiedź Sienkiewicza jest świadectwem przenikliwości i troski o jakość państwa. Komunikuje nam, że państwo polskie nie istnieje, kiedy działa we fragmentach, a nie funkcjonuje dobrze jako całość. Wynika to z tego, że jest wewnętrznie sprzeczne. Doskonale widać to przy okazji taśmowej afery. Państwo jest bezradne, ponieważ nie potrafi funkcjonować jako jedność. Powielanie tego niezrozumienia jasnej wypowiedzi wynika z lenistwa dziennikarzy, a manipulacja nią jest czymś obrzydliwym. Ten fragment rzucono w świat niczym łup promocyjny. Podchwycili to inni, łącznie z Prawem i Sprawiedliwością, tymczasem wymowa tego zdania jest przeciwna do tego, jak się je odbiera. Nie oznacza to, że bronię nagranych. Wypowiadają się w tej sprawie osoby bardziej kompetentne niż ja i ich opinie też są różne. Trudno sobie wyrobić własne zdanie na ten temat. Zależy to od tego, komu się wierzy.

Holland odnosi się też do katastrofy smoleńskiej i odnosi ją do serialu „Ekipa”, gdzie był wątek prezydenta zestrzelonego w samolocie.

Ta katastrofa była skutkiem tego samego, co miało miejsce w Polsce, gdzie prezydent chciał pokazać premierowi, którego nie znosił, a który był młodszy i bardziej popularny, że jest lepszym od niego patriotą. W związku z tym zorganizował wyjazd do Katynia właśnie w taki, a nie inny sposób. Z podobnego powodu serialowy prezydent poleciał do Afganistanu. Albo jesteśmy bardzo przenikliwi, albo polska polityka jest przewidywalna.

Cały wywiad z Agnieszką Holland na stopklatka.pl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych