Rodrigo Garcia uważa, ze katolicyzm jest "schronieniem dla tych, którzy są zdesperowani, nie kochają życia ani człowieka takiego, jakim jest, ze wszystkimi słabymi stronami. Nie akceptują kobiety i mężczyzny takimi, jacy są".
Wywiad z autorem "sztuki" przytacza „Gazeta Wyborcza”, która nie może wyjść z oburzenia po zdjęciu z programu Festiwalu Malta przedstawienia. Po proteście przeciwko "sztuce" nie tylko katolików na czele z biskupami, ale również polityków PiS, PO oraz prezydenta Poznania, przedstawienie ku wściekłości liberalnych mediów zostało zdjęte z afisza. Jak zareagował na to argentyński reżyser, który doświadczył wcześniej podobnego oburzenia francuskich katolików?
Francuski magazyn kulturalny "Les Inrocks" zamieścił rozmowę z reżyserem przeprowadzoną tuż po decyzji o odwołaniu spektaklu.
O wszystkim dowiedziałem się dopiero dwa dni temu. Nawet nie wiedziałem, że był jakiś list otwarty w obronie mojego spektakl.
-mówi Rodrigo Garcia. „Gazeta Wyborcza” informuje, iż reżyser wyraża żal, że nikt nie skonsultował z nim decyzji o odwołaniu spektaklu. Następnie reżyser przechodzi do ataku na chrześcijan.
Nie mogę zaakceptować, że się nas zastrasza, że się nam grozi. Bo to pierwszy krok do tego, żeby zaakceptować też inne poczynania i skończyć jak niewolnicy jakichś wariatów. Właściwie już nimi jesteśmy. Jesteśmy niewolnikami klasy politycznej, tych głupców, których wybieramy w wyborach w akcie zbiorowego szaleństwa. Ale to już inny problem.
Jak widać twórcza sztuki, która pokazuje Jezusa Chrystusa w sposób budzący sprzeciw osób wierzących, nie jest zbyt tolerancyjny wobec protestujących.
Nasi przeciwnicy mówią: jeśli wystawicie "Golgota Picnic", to poleje się krew. W tej sytuacji mogę odpowiedzieć tylko: no to dalej! Niech się poleje. To, czego nie mogę zaakceptować, to cenzura w Europie w 2014 r. Tym bardziej nie mogę też zaakceptować, że grożą mi fanatycy udający katolików. A przecież chrześcijaństwo mówi o miłości wobec bliźniego.
Rodrigo Garcia uważa, ze katolicyzm jest "schronieniem dla tych, którzy są zdesperowani, nie kochają życia ani człowieka takiego, jakim jest, ze wszystkimi słabymi stronami. Nie akceptują kobiety i mężczyzny takimi, jacy są". Według relacji „Gazety Wyborczej” Biblię nazywa "książką napisaną przez głupców i obłąkańców", która - z wyjątkiem Księgi Koheleta - jest w dodatku źle odczytywana przez katolików i prowadzi do przemocy.
Cóż, jak widać po wypowiedziach o Biblii i katolicyzmie ignoranta i chrystofoba z Argentyny, dobrze się stało, że jego „sztuka” została wrzucona tam, gdzie jej miejsce. Do kosza. Ciekawe co na te słowa powie o. Tomasz Dostani, który w „Gazecie Wyborczej” bronił owej „sztuki”…
Q
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/251449-oburzony-zdjeciem-sztuki-rezyser-golgota-picnic-uderza-w-katolikow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.