Spektakl "Golgota Picnic" wzbudzał protesty w innych częściach świata. Teraz pojawił się w Polsce i stawia linię podziału między chrześcijan oraz polskich artystów, broniących skandalizującego przedstawienia. Głos w sprawie zabrał prezydent Ryszard Grobelny.
W sprawie sztuki godzącej w religijną wrażliwość chrześcijan wypowiedzieli się zarówno duchowni jak i polscy celebryci i artyście. Pod listem domagającym się wolności wypowiedzi w kwestii wystawieni „Golgota Picnic” podpisali m.in: Jerzy Owsiak, Andrzej Wajda, Krystyna Janda, Agnieszka Holland, Jan A.P. Kaczmarek i Jan Klata.
Spektakl „Golgota Picnic” ma być pokazany 27 i 28 czerwca w ramach Malta Festival Poznań. Przedstawienie argentyńskiego reżysera Rodrigo Garcii wzbudza kontrowersje.
Gdy sztuka była wystawiana w Paryżu w 2012 roku ponad 7,5 tys. uczestników zgromadziło czuwanie modlitewne w katedrze Notre-Dama. Protestujący przypominali że „sztuka” Rodrigo Garcii przedstawia libertyńską wizję ukrzyżowania Chrystusa, ze scenami seksualnymi i obelgami pod adresem samego Jezusa. „Na scenie leży wiele hamburgerowych bułek, które mają parodiować rozmnożony chleb, aktorzy tańczą w rytm ostatnich słów Jezusa w rytm ostrej muzyki gitarowej”- informował portal fronda.pl. Według bp. Dominique Rey przedstawienie „artysty” jest „obrazoburczą sztuką, w której Jezus został przedstawiony jako „szaleniec, kundel, piroman, mesjasz AIDS, człowiek opętany przez Szatana i terrorysta”
Głos w sprawie spektaklu w Polsce zabrał m.in. metropolita poznański abp Stanisław Gądecki. Arcybiskup skierował list do dyrektora festiwalu Michała Merczyńskiego, w którym pisał, że spektakl „odbierany jest powszechnie jako bluźnierczy i wyśmiewający w sposób ordynarny to, co dla chrześcijan jest największą świętością”.
Przedstawienie ukazuje Chrystusa jako degenerata, egoistę, odpowiedzialnego za całe zło na świecie. Spektakl obfituje w lubieżne sceny, a pod adresem Chrystusa padają liczne wulgaryzmy. Występujący nago aktorzy kpią z Męki Pańskiej, a całość przesycona jest pornograficznymi odniesieniami do Pisma Świętego
— pisze abp. Gądeckiego.
Przedstawiciele polskiej kultury oraz celebryci popierają jednak wystawienie sztuki. W liście przesłanym do PAP piszą:
Protestujący przeciw wystawieniu tej sztuki w Poznaniu oskarżają festiwal i artystę o obrazę uczuć religijnych i propagowanie treści antychrześcijańskich. Jednak, jak sami przyznają, czerpią swoją wiedzę na temat przedstawienia z internetu, nie widzieli go. Ustępstwo wobec żądań protestujących będzie zatem przyzwoleniem na krytykę prewencyjną i będzie odbywać się ze szkodą dla wolności wypowiedzi.
List podpisało do tej pory 150 osób w tym Andrzej Wajda, Agnieszka Holland, Krystyna Janda, Jan A.P. Kaczmarek, Krystian Lupa, Jan Klata czy Jurek Owsiak.
Niespodziewanie przeciwko sztuce wypowiedział się prezydent Poznania Ryszard Grobelny, który wydał oświadczenie w jej sprawie. Grobelny pisze, że z informacji policji wynika, iż „nagromadzenie w czasie prezentacji spektaklu "Golgota Picnic" ogromnych emocji i ogromnej liczby osób może doprowadzić do zachowań trudnych do kontrolowania.” A to może doprowadzić do zagrożenia bezpieczeństwa mieszkańców Poznania.
Data i miejsce spektaklu nabierają szczególnego znaczenia w kontekście wcześniej zaplanowanych na ten dzień wydarzeń: od lat, tego dnia, właśnie w tym miejscu, odbywa się procesja ku czci Najświętszego Serca Pana Jezusa; świętujemy wówczas rocznicę Powstania Poznańskiego Czerwca '56 roku; a w tym roku dodatkowo w Poznaniu swoje spotkania mają także kibice. I choć organizator zapewnia, że zbieżność dat jest całkowicie przypadkowa, to jednocześnie jest ona wielce niefortunna. pisze Grobelny. Prezydent miasta dodaje, że spektakl: „ godzi w tradycyjne poznańskie wartości i odbierany jest tym samym jako prowokacja.”
Prezydent dodaje, że nie ma narzędzi prawnych by odwołać wydarzenie artystyczne i rozumie prawo do wolności słowa dla artystów. Jednak:
I choć jestem głęboko przekonany, że prawo artysty do swobodnej wypowiedzi i wolność zgromadzeń są wielkimi osiągnięciami polskiej demokracji, to jest - w mojej ocenie - wartość, która stoi ponad nimi. Jest nią życie i bezpieczeństwo mieszkańców oraz ich mienia.
Prezydent pisze, że na organizatorach wydarzeń tak artystycznych, jak i społecznych, ciąży nie tylko prawny, ale i moralny obowiązek przewidywania skutków swoich działań.
Wzywam wszystkich, by podjęli wszelkie możliwe działania, by Poznań pozostał miastem bezpiecznym, przyjaznym sztuce i artystom, w których poszanowanie godności człowieka jest istotną wartością. To przecież wartości typowo poznańskie. Na końcu Gorbelny pisze, że nie zamierza brać udziału w prezentacji spektaklu. także ze względu na wątpliwości co do zgodności prezentowanych w nim treści z wyznawanymi przeze mnie wartościami.
Teraz trzeba czekać aż prezydent Poznania zostanie przez postępowe media uznany za faszystę i zacofanego katola. Zakład, że tak się stanie? "Salon" nie wybacza złamania jego dogmatów...
Q
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/251414-prezydent-poznania-przeciwko-golgota-picnic-salon-broni-bluznierczej-sztuki
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.