50 CENT parodiuje CZAROWNICĘ. Co na to ANGELINA JOLIE?

Fot. YouTube
Fot. YouTube

50 Cent zdjął słuchawki, odszedł od mikrofonu i postanowił trochę ponabijać się z "Czarownicy", kolejnego filmowego dziełka Angeliny Jolie.

Trzeba przyznać, że znany amerykański raper był w tej sztuce dosyć bezczelny. Ale czy zabrakło mu brawury? Tej raczej nie sposób mu odmówić...

Parodia filmu w takiej miniwersji miała swoją premierę podczas występu 50 Centa w telewizyjnym show Jimmy'ego Kimmela. Zapewne kawałek/niekawałek "Malefiftycent" to kolejny element promocji nowej płyty rapera "Animal Ambition".

Ciekawe, kiedy w ślady 50 Centa pójdzie Pikej. Kto wie, może niebawem i on będzie nagrywał parodie rodzimych produkcji. O ile ciemnoskóry hiphopowiec wciąż jest jego guru.

Przypomnijmy, że młody Kukulski przez długi czas chwalił się znajomością z 50 Centem, dopóki gwiazdor zza oceanu nie pojawił się w Warszawie. 50 Cent nawet nie zwrócił uwagi na samozwańczego "rapera" z polski rodem, a jeden z ochroniarzy szepnął Kukulskiemu dobitne słowa, gdy ten próbował przedrzeć się do swojego guru. To sprawiło, że Pikej odskoczył jak oparzony. I pomyśleć, że rymujący Piotruś mógł wziąć przykład z Maćka Musiała, który grzecznie czekał na możliwość rozmowy ze swoim idolem, a gdy ta się nie nadarzyła, po prostu odszedł. Tak nie byłoby obciachu, a że stało się inaczej jest kolejna okazja do polewki z Pikeja.

A co na ekscesy gwiazdy hip hopu powie Angelina? Chyba nie poskarży się Bradowi...

gah

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.