Stopklatka.pl znalazła ciekawy filmik w sieci, na którym można zobaczyć jak mniej więcej prezentować się będzie w "Star Wars: Episode VII" Mark Hamill. 63- letni aktor zagra ponownie po 30 latach Luke'a Skywalkera. Hamill nie dość, że schudł do roli to na dodatek wzorem swojego mistrza Obi Wan-Kenobiego będzie nosił brodę. Jak wam się podoba dzisiejszy Luke?
Pierce Brosnan w trailerze "November Man", Piersi triumfują w Opolu, Justin Timberlake prezentuje nowy klip, a Matthew McConaughey twierdzi, że chętnie wróci na plan serialu "Detektyw".
Filmowy Bond powraca w dobrze sprawdzonej konwencji. Pierce Brosnan zagrał główną rolę w thrillerze sensacyjnym "November Man". Jego bohater, agent CIA (a jakże!) stawi czoła śmiertelnemu zagrożeniu, jakie zafundowali mu agenci służb i... prezydent Rosji. Zapowiada się gorąco. Mamy tylko nadzieję, że władze Federacji Rosyjskiej nie zabronią swoim obywatelom uczęszczania do kin, gdy film w końcu będzie wyświetlany pod nosem Władimira Władimirowicza. Chociaż są znaki na niebie i ziemi, które nie śniły się filozofom. A rzeczony Władimir najbardziej lubi scenariusze thrillerów, które sam pisze. Mieszkańcy Ukrainy coś o tym wiedzą...
A teraz coś znacznie lżejszego kalibru. Rozstrzygnięto konkurs SuperPremiery na 51 KFPP w Opolu. Zaskoczenia nie było, wygrały dobrze znany nazwy i nazwiska... I tak, SuperArtystką została Sylwia Grzeszczak, SuperArtystą - Igor Herbut, SuperZespołem - Piersi, SuperAlbumem - "(W)Inna" (Ewa Farna), SuperPrzebojem - "To co nam było" (Red Lips), SuperGwiazdą w sieci - Donatan i Cleo, w kategorii SuperShow wygrał Feel, SuperArtystą uznano Margaret, a SuperJedynkę widzów otrzymała grupa Piersi.
Tak naprawdę w Opolu nie stało się nic ciekawego. A czy będzie się działo w przyszłości? Też wątpliwe. Wbrew słowom piosenki tegorocznych triumfatorów...
A teraz coś znacznie mniej przaśnego, raczej nie pod wąs, karkówkę z grilla podaną na plastiku i piwo w tymże samym tworzywie... Justin Timberlake zaprezentował swój nowy klip "Not a Bad Thing", który promuje drugą część albumu "The 20/20 Experience". Jest subtelnie, ze smakiem... Choć pewnie bywalcy opolskiego festiwalu i tak powiedzą, że to pedał.
Czy w dobrym guście będzie też kolejna kreacja tegorocznego triumfatora oscarowej gali? Na razie nie wiemy, czy Matthew McConaughey, bo o nim mowa, skusi się na występ w drugiej serii "Detektywa". Chociaż od kilku miesięcy mówi się, że sprawa jest przegrana, sam zainteresowany swoimi wypowiedziami dał pewien promyk nadziei na jego udział w kolejnej części popularnego serialu.
Jestem otwarty na propozycje -
powiedział McConaughey.
Co skłoniło zdobywcę Oscara do zmiany zdania? Okazuje się, że aktor był oczarowany pracą na planie "Detektywa"...
Zgadzając się na udział w tym serialu, widziałem to tak: jeden sezon, osiem odcinków, początek, środek, koniec i do widzenia. Chętnie obejrzę. Gdyby telewizja HBO chciała wtedy, żebym zaangażował się na więcej sezonów, nie zrobiłbym tego. Nie przyjąłbym roli, która oznaczałaby wieloletni kontrakt. Muszę jednak przyznać, że serial bardzo mi się spodobał. Podobała mi się też praca nad nim. Tak bardzo, że chętnie znowu bym to zrobił -
powiedział gwiazdor Hollywood (cyt. za film.onet.pl).
Ciekawe, co na to producenci serialu. Chyba dla kogoś takiego jak McConaughey warto zmienić również swoje plany?
gah
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/251335-flesz-dnia-skylwalker-superjedynki-timberlake-mcconaughey-i
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.