Flesz dnia: HUGO-BADER, INTERPOL, EASTWOOD, WAMPIR i INDIANA JONES

Fot. YouTube
Fot. YouTube

Jacek Hugo-Bader o swojej najnowszej książce, Interpol zapowiada nową płytę, odtwórca roli Spider-Mana zagra u Clinta Eastwooda, filmowy wampir nowym Indianą Jonesem.

"Długi film o miłości. Powrót na Broad Peak" to pozycja, która nie schodzi z pierwszego miejsca na liście książkowych bestsellerów w dziale "Literatura faktu". Weteran polskiego reportażu, Jacek Hugo-Bader odsłania swoje kolejne oblicze. Teraz przyznaje, że w wyprawie na Broad Peak był jak... sęp (tak też nazwał go Jacek Berbeka).

Czułem i musiałem z tym poczuciem żyć podczas wyprawy. Nienaturalne by było, gdybym się nie poczuł i nawet się nie dziwię, że tak mnie traktowano. Byłem w wyjątkowej sytuacji, bo tylko ja pojechałem z zawodową motywacją. Bardzo przeżywałem to, co się działo razem z członkami wyprawy. Zawsze tak robię i chcę robić – dzielić emocje. Potem te emocje widać w pisaniu, w treści książki. To bardzo ważne, żeby pokazać entuzjazm, zaangażowanie autora. Jeśli je widać, to ludzie to "kupią". Będą też przeżywać emocje przy czytaniu. Zresztą – czytamy książki po to, żeby przeżywać emocje. Po to chodzimy do kina, do galerii sztuki. W "Długim filmie o miłości" są moje emocje -

mówi Hugo-Bader w rozmowie z portalem Onet.pl.

Rzeczywiście, ludzie to "kupili". Zestawienia sprzedaży wielkich sieci mówią o tym najlepiej...


Z kolei zespół Interpol zapowiedział wydanie nowego, piątego już w karierze grupy albumu. Premierę krążka "El Pintor" zapowiedziano na 8 września.

To kolejne wyzwanie w karierze grupy, która powstała 17 lat temu w Nowym Jorku. Interpol to jeden z najbardziej brytyjskich zespołów, jakie nosiła... amerykańska ziemia. Grupa w swojej twórczości oscyluje wokół takich gatunków jak indie rock, post punk czy - po prostu - rock alternatywny.

Interpol wywarł wpływ również na twórczość zespołów grających typowego gitarowego rocka, który zazwyczaj jest kojarzony z brytyjską muzyką rodem z Wysp (konkretnie - Manchesteru).

Do tej pory zespół nagrał do tej pory cztery albumy: "Turn on the Bright Lights" (2002), "Antics" (2004), "Our Love to Admire" (2007) i "Interpol" (2010).


Max Charles, który wcielił się w postać Petera Parkera/Spider-Mana w reboocie "Niesamowity Spider-Man" zagra w filmie "American Sniper" w reżyserii samego Clinta Eastwooda.

Scenariusz filmu autorstwa Jasona Halla powstał na podstawie wspomnień służącego w Iraku snajpera Chrisa Kyle'a (Bradley Cooper), który ma na swoim koncie najwięcej wyeliminowanych wrogów. Wśród irackich przeciwników zwany jest al-Shaitan (diabeł) -

relacjonuje Stopklatka.pl.

Warto dodać, że Charles będzie filmowym synem... Bradleya Coopera. Nie jest aby za młody do roli podstarzałego tatusia?


To nie jedyne zaskakujące wcielenie młodej gwiazdy. Kolejne wyzwanie podejmuje również Robert Pattinson, znany z roli w "Sadze Zmierzch". Aktor ma bowiem zagrać Indianę Jonesa! Będzie to istne przekazanie sztafety pokoleniowej - Harrison Ford już raczej nie stworzy kreacji zawadiackiego archeologa, zarówno ze względu na wiek, jak i zobowiązania zawodowe. Teraz pora na Pattinsona. Tylko czy facet, który grał w kinderhorrorach jest w stanie zagrać naukowca-twardziela, który nie boi się żadnych wyzwań?

Może z Indianą Jonesem stanie się to, co z Bondem? Każdy kolejny film będzie oznaczał zmianę odtwórcy głównej roli? Kto w takim razie będzie następny? Może Justin Bieber...

gah

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych