„Ja czuję tego Adasia pieprzonego, ja go urodziłem. To jest niesamowite, ale Koterski to jakiś demon dziwny. Zrobił z Adasia nienawistnika, egocentryka, słabego, ale w sobie zadufanego, z obsesjami i natręctwami. Słowem, Polaka takiego, jaki jest naprawdę.”
Marek Kondrat udzielił obszernego wywiadu „Gazecie Wyborczej”. Oprócz tego, że mówi w nim w „udeckim” stylu ( określenie RAZ ludzi z Unii Wolności) o swoich poglądach politycznych i zapatrywaniu na obecną sytuację w Europie, to w kilku miejscach odnosi się do kwestii ciekawszych dla czytelników portalu kulturalnego.
O politycznych zapatrywaniach Kondrata welacja u kolegów z wPolityce.pl
Aktor, który od kilku lat nie pojawia się na ekranach kin i swoją działalność ekranową ogranicza do reklam jednego z towarzystw ubezpieczeniowych, opowiada o tym dlaczego porzucił granie w filmach.
18 lat temu po raz pierwszy zobaczyłem winnicę, jak ona rośnie. Usłyszałem pierwsze słowa o winie, zobaczyłem ludzi, którzy je robią, rozpoznałem w tym świecie coś bardzo mi bliskiego. Poezja dookoła wina jest nieograniczona i jest śliczna. Metafory związane z naturą, z życiem człowieczym: to mi się wydało niesłychanie piękne. Wino było czymś skrajnie innym niż aktorstwo z powodu swojej niedoraźności, rytmu wyznaczanego przez naturę. To mnie bardzo pociągało.
Jednak prawdziwą „wolność” podobno aktorowi dało granie w reklamach ING.
Halski dał mi niesłychaną popularność, dzięki której w 1998 r. podjąłem współpracę z ING. To mi dało prawdziwą wolność, która teraz procentuje, dało mi rzeczywiście możliwość wyboru. Nie jestem skazany na żaden zawód, biznes uprawiam, jak by powiedział Zanussi, arystokratycznie, bo sprawia mi przyjemność i dyscyplinuje. Jestem w wieku, w którym wymagania wobec życia są znacznie mniejsze. Minimalizuję je, bo mam bardzo niewielkie potrzeby. Intuicyjnie coś mnie rzuca w jakąś stronę, jeżeli nie czuję w sobie oporu, to żyję.Ten aktor we mnie to przede wszystkim poczucie doraźności, życie tu i teraz. Nie pamiętam wielu rzeczy z przeszłości poza zdarzeniami, które kształtowały moją wrażliwość, i kompletnie nie mam potrzeby wyobrażania sobie przyszłości. Żadnej.
mówi były aktor. Kondrat odnosi się też do jednej ze swoich najpopularniejszych ról, czyli Adasia Miauczyńskiego.
Adaś Miauczyński to była dla mnie jedna z najtrudniejszych ról. Mimo tego trzynastozgłoskowca, czyli jakiegoś cudzysłowu, to była rola z trzewi wychodząca. Niesłychanie uczłowieczona, bliska mi, wręcz związana z moim organizmem. Ja czuję tego Adasia pieprzonego, ja go urodziłem. To jest niesamowite, ale Koterski to jakiś demon dziwny. Zrobił z Adasia nienawistnika, egocentryka, słabego, ale w sobie zadufanego, z obsesjami i natręctwami. Słowem, Polaka takiego, jaki jest naprawdę.
Marek Kondrat mówi, że jego pokolenie jest „mendowate”, co wyraża właśnie stworzona przez Koterskiego postać.
On się zmienia z pokoleniem. Moje pokolenie mendowate jeszcze, ale młodzi już nie. Pracuję z młodymi ludźmi, jestem nimi zachwycony, naprawdę.
Oczywiście były aktor, który fenomenalnie zagrał ubeka Olo Żwirskiego w klasyce Władysława Pasikowskiego, nie mógł sobie odmówić przywaleniu w nielubianych braci Kaczyńskich w kontekście filmu „Psy”, który 22 lata temu pokazywał jak rodzi się postkomunistyczny układ w III RP.
To świetne kino gatunkowe, odpowiednio dostosowane do polskich realiów. Kilka dni temu ''Psy'' weszły znowu do kin, po 22 latach! Wtedy potraktowano je surowo, jako męskie kino klasy B, dziś okazuje się, jak wiele udało się Władkowi uchwycić z tamtego czasu. Po wszystkich aferach lustracyjnych i machaniu teczkami za rządów Kaczyńskich i spółki film ma zupełnie inny wydźwięk.
Cóż, a nam się zdawało, że „Psy” pokazywał czym jest granie teczkami i brak lustracji…ale może my na oszołomskim wNas.pl nie jesteśmy tak „nowocześni” jak wyleczony z mendowatości Marek Kondrat… Q
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/251211-marek-kondrat-moje-pokolenie-mendowate-jeszcze-ale-mlodzi-juz-nie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.