HARVEY KEITEL kończy 75 lat! Twardy Żyd z Brooklynu już jest legendą

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Smoke
Smoke

Żołnierz piechoty morskiej, filmowy outsider, twardziel, który występuje zarówno w kinie artystycznym, jak i wielkich produkcjach. Gwiazda Scorsese, Ferrary, Tarantino. Jeden z największych brzydali kina i odważnych aktorów. Żydowski twardziel o polskich korzeniach, nie bojący się totalnego obnażenia przed kamerą od zawsze jest związany z Nowym Jorkiem.

Harvey Keitel urodził się w Brooklynie w żydowskiej rodzinie. Ma polsko-rumuńskie korzenie. Już jako nastolatek pokazał swoją przewrotność i odwagę. W wieku 16 lat rzucił liceum i zaciągnął się do Marines. Służył w Libanie podczas operacji Blue Bat w 1958 roku. Po powrocie imał się najróżniejszych zajęć. W końcu trafił do kina. Keitel studiował pod okiem słynnej Stelli Adler w szkole Lee Strasberga. To zaprowadziło go do produkcji Off-Broadwayowych. W 1967 roku Martin Scorsese powierzył mu role w „Kto puka do moich drzwi” oraz przełomowych „Ulicach Nędzy”. Należy pamiętać, że wówczas to nie De Niro grał główne skrzypce w pierwszym mafijnym filmie Scorsese. Keitel wyrastał na główną gwiazdę nowojorskiego świata filmu. Ten jednak postanowił pójść trochę pod prąd trendom w Hollywood, pokazując swój twardy charakter na planie filmowym.

Francis Ford Coppola obsadził go w głównej roli w „Czasie Apokalipsy”. Rola u obwołanego geniuszem zdobywcy kilku Oscarów za dwie części „Ojca Chrzestnego” była marzeniem wielu aktorów, i mogła być katapultą w karierze Keitela do najwyższych zaszczytów w Hollywood. Stało się jednak inaczej. Po kilku dniach zdjęć Coppola zwolnił Keitela, który jego zdaniem nie radził sobie z rolę kapitana Willarda. Rolę przejął Martin Sheen, który przeszedł dzięki niej do historii. Wielu aktorów taka porażka by zabolała. Keitel z podniesionym czołem nadal zamierzał eksperymentować w kinie, nie dając się łatwo szufladkować. Ba, w 1999 roku z planu wyrzucił go Stanley Kubrick i zastąpił Sydneyem Pollackiem w „Oczy Szeroko Zamknięte”. Keitel w złotych dla siebie latach 70-tych zagrał też w świetnym debiucie Ridleyta Scotta „The Dualists” oraz ciekawym „Blue Collar”. Keitel wybierał różne po swoich największych sukcesach w latach 70-tych. Najciekawsze role tworzył u Martina Scorsese, które jednak były przykrywane przez fenomenalne występy Roberta de Niro, który najpierw ukradł mu show w „Ulicach Nędzy”, a następnie przyćmił go charyzmą w „Taksówkarzu”. Może dlatego znakomite role Keitela nie przekuły się w nagrody?

**Keitel w latach 80-tych grał wciąż w teatrze i tworzył wiele podobnych do siebie ról ekranowych bandziorów. Był to słaby okres dla aktora, który nie zapisał się ani jedną znaczącą rolą, a wręcz pojawiał się w żenujących filmach. Zawiódł go instynkt? Przestało być zapotrzebowanie na „brzydką gębę twardziela z NY”? Możliwe, że specyfika lat 80-tych wykluczyła tak nietuzinkową postać jak Keitel. Zanosiło się nawet, że Keitel zakończy karierę. Wybawieniem jednak znów się okazał Scorsese. Odmianą w karierze Keitela była średnio udana rola Judasza w „Ostatnim Kuszeniu Chrystusa” Martina Scorsese oraz charyzmatycznego policjanta w hicie „Thelma i Louise” Ridleya Scotta. W 1991 roku dostał jedyną w życiu nominację do Oscara za rolę Mickey Cohena w „Bugsy”. Rola żydowskiego gangstera była idealnym podsumowaniem dotychczasowej kariery aktora. Jednak ta miała ruszyć dopiero z kopyta.

Keitel zamiast jednak zatopić się w kinie komercyjnych, zagrał w dwóch najbardziej kontrowersyjnych projektach w swojej karierze: brutalnej religijnej opowieści o upadłym gliniarzu „Zły porucznik” ze wstrząsającą sceną gwałtu na zakonnicy w polskim kościele oraz „Wściekłe Psy” z tak wielką dawką brutalizmu i wulgaryzmów, że ludzie wychodzili z pokazów. Plotka głosi, że nie wytrzymał nawet twórca „Koszmaru z Ulicy Wiązów” Wes Craven. Dzięki oddaniu Keitela filmowi, debiut Quentina Tarantino w ogóle mógł powstać. Keitel został nawet jego koproducentem. Po dwóch fenomenalnych filmach, aktor uważniej dobierał repertuar. **Z Tarantino Keitel współpracował więc przy “Pulp Fiction” i “Od zmierzchu do świtu”.

Ze swoim kumplem De Niro zagrał w ciekawym, ale niedocenionym „Cop Land”. Wstrząsającą rolę stworzył też w „Fortepianie” Jane Campion. Keitel ponownie pracował z australijską reżyserką w filmie "Holy Smoke", w którym wystąpił u boku Kate Winslett. Aktor angażował się też w wiele projektów niezależnych. Na czele z „Dymem” Wayne’a Wanga oraz jego kontynuacji „Brooklyn Boogie”. U współtwórcy filmu, pisarza Paula Austera, zagrał we wzruszającym „Lulu na moście”. Świetną drugoplanową rolę gliniarza stworzył też w “Czerwonym smoku”. Przezabawny był zaś jako diabeł w „Małym Nicki”. Keitel potrafi fantastycznie igrać z własnym wizerunkiem w komediach ( „Poznaj naszą rodzinkę”) i odnajduje się w kinie eksperymentalnym „Kongres” na podstawie Lema. Z drugiej strony Keitel nie ma oporów występować w kinie komerycjnym (“Skarb Narodów”). Ostatnio zaś rozsmakował się w specyficznym kinie Wesa Andersona, grając smakowite epizody w „Kochankach z księżyca” i „Grand Budapest Hotel”.**

Harvey Keitel jest jednym z najodważniejszych aktorów w Hollywood. Jak przystało na aktora wychowanego na metodzie Stanisławskiego nie ma oporów obnażyć się przed widzem w sposób totalny. Kilka wstrząsających scen „Złego porucznika” (masturbacja przed nastolatkami, bluzganie w rozmowie z wyimaginowanym Jezusem) pokazało, że nie boi się on również eksploatować swoją psychiką i udręczać ciało. Nie jest popularne w Hollywood. Ba, niewielu aktorów miałoby „cojones” by zagrać rolę alfonsa 12 letniej dziewczynki („Taksówkarz”) i degenerata oraz potwora („Fortepian”). Choć czasami Keitel zgrywa osobę nienawidzącą mainstreamu ( po tym jak Scorsese niespodziewanie nie dostał Oscara za „Chłopców z ferajny”, Keitel orzekł, że wykluczenie ze świata miernot należało mu się), ostatnio z nim chętnie współpracuje, nieraz z opłakanymi skutkami. Niemniej jednak Harvey Keitel pozostał mimo kilku wpadek zawodowych po prosu „twardym Żydem z Brooklynu”, który za życia stał się legendą. Niewielu pozostało tak niezależnych i zdystansowanych aktorów.

Wszystkiego najlepszego Panie Keitel od portalu wNas.pl!

Q

Autor

Budzimy się wPolsce24 codziennie od 7:00 rano Budzimy się wPolsce24 codziennie od 7:00 rano Budzimy się wPolsce24 codziennie od 7:00 rano

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych