BADJAO. DUCHY Z MORZA. Sukces niezwykłego filmu POLKI

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

Cyganie morza”- Rodzą się i żyją na łodziach, jak my w miastach. Nie mają swojego państwa Nie potrafią czytać, liczyć i pisać. Ale potrafią coś, czego nie umie nikt inny - są mistrzami nurkowania na bezdechu i dosłownie żyją w wodzie. O nich nakręciła właśnie film Eliza Kubarska, nagrodzona na festiwalu w Kanadzie. TVN24.pl informuje, że opowieść o ostatnich dniach Badjao, ludzi-ryb z Borneo, autorstwa polskiej reżyserki Elizy Kubarskiej, została nagrodzona na międzynarodowym festiwalu filmów dokumentalnych w Kanadzie. „Badjao. Duchy z morza” miał w Toronto światową premierę, dostał nagrodę specjalną jury, pokonując 12 filmów z całego świata.

„Ludzie- ryby” potrafią spacerować i polować na dnie oceanu, wstrzymując oddech przez wiele minut. A ich dzieci uczą się szybciej pływać, niż chodzić. W ich przypadku schodzenie na ląd jest „cierpieniem”. Naukowcy przeprowadzili badania i okazało się, że zamieszkały między Filipinami, Borneo i Indonezją lud jest w stanie widzieć ostro pod wodą bez okularów, ich źrenice dostosowują się automatycznie.

tytuł
tytuł

http://planetedocff.pl

Pamiętam taki obrazek, który mnie zainspirował. Płyniemy daleko od lądu, widzę dryfującą łódź, a na niej siedzi chłopiec. „Co robi to dziecko samo na środku morza?” - zapytałam przewodnika. „On nie jest sam, 20-30 metrów poniżej nurkuje jego ojciec. Dziecko obsługuje kompresor” - usłyszałam. I rzeczywiście, na łodzi był prymitywny silnik, a do silnika podłączony kompresor, który pompował powietrze do rurki, przez którą oddychał mężczyzna. Ojciec wynurzył się po dwóch godzinach.

-mówiła w jednym z wywiadów Eliza Kubarska, która pokazuje jak w zderzeniu z nowoczesną cywilizacją życie bohaterów filmu zmienia się gwałtownie. Nieposiadający żadnych dokumentów nomadzi traktowani są często jak nielegalni imigranci. Wysepki, na których od setek lat mieszkali (i czerpali wodę pitną), sprzedawane są pod zamknięte luksusowe kurorty. Badjao nie mają tam wstępu. Wypierani do skupionych wokół miast slumsów, nieuchronnie tracą swoje umiejętności.

10-letni Sari podejmuje naukę u swojego wujka Alexana, ostatniego nurka głębinowego na wyspie Mabul. Alexan postanawia przekazać swój warsztat Sariemu, ponieważ nie może pogodzić się z myślą, że pod wpływem zachodniej cywilizacji świat jego przodków znika. Uczy go nie tylko niebezpiecznej sztuki nurkowania przy użyciu rurki i sprężarki powietrza, ale również odkrywa przed nim magiczne legendy i zwyczaje Badjao. (…)Historia Alexana i Sariego to opowieść o dojrzewaniu i przyjaźni, harmonii ze światem natury, zmaganiu się z morzem i jego niebezpieczeństwami. Historia o przypływach i odpływach, które stają się metaforą historii o życiu, w którym nie wszystko jest przewidywalne i nic nie jest stałe. Film o przemijaniu, gdzie stare ustępuje nowemu, a w miejsce jednej cywilizacji pojawia się następna.

czytamy na stronie telewizji „Planete”.

Film pokazano na prestiżowym HotDocs, największym festiwalu filmów dokumentalnych w Ameryce Północnej - w dniach od 24 kwietnia do 4 maja zaprezentowano 197 filmów z 43 krajów. „Badjao. Duchy z morza” wyróżniono nagrodą specjalną jury. Teraz dokument czeka premiera w Polsce - na festiwalu Planete+ Doc w dniach 9-18 maja.

Q/Planete/TVN24.pl

tytuł
tytuł

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych