MIKE NEWELL: Jestem tu by uścisnąć rękę WAJDZIE. Co dalej z filmem REYKJAVIK?

Znakomity reżyser takich filmów jak „Cztery wesela i pogrzeb”, „Donnie Brasco”, "Miłość w czasach zarazy" czy „Harry Potter i Czara Ognia” przyjechał Krakowa na festiwal „Off Plus Camera”. Reżyser odniósł się do planowanego filmu „Rejkiavik” z Michaelem Douglasem w roli Reagana, Christopherem Waltzem jako Gorbaczowem i Danielem Olbrychskim w roli marszałka Siergieja Achromiejewa. Doniesienia w sprawie produkcji nie są niestety dobre.

Mike Newell, Parker Posey, Benedict Cumberbatch i Kim Cattrall - m.in. ci reżyserzy i aktorzy będą gośćmi 7. edycji festiwalu Off Plus Camera. Impreza trwa od 2 do 11 maja. Podczas 10 dni festiwalu publiczność będzie mogła zobaczyć ponad 100 filmów, spotkać się z festiwalowymi gośćmi. Newell udzielił wywiadu „Rzeczpospolitej”, gdzie odniósł się do swojej fascynacji polskim kinem. Reżyser wśród swoich mistrzów wymienia m.in. Andrzeja Wajdę. „Popiół i diament" jest zaś jednym z ulubionych filmów Brytyjczyka.

Zdecydowałem się przyjechać do Krakowa na festiwal Off Plus Camera głównie dlatego, że chciałem uścisnąć jego dłoń. To jeden z moich filmowych bogów.

mówi Newell. Reżyser przyznaje, że wcześniej odwiedził nasz kraj.

Spędziłem kiedyś jedną szaloną noc w Łodzi podczas festiwalu Camerimage. Przed rokiem byłem też przez jeden, bardzo pracowity dzień w Warszawie. Spotkałem się z wieloma polskimi aktorami, szukając odtwórcy jednej z ważnych ról w filmie „Reykjavik". Pisaliśmy kilka razy o tym ciekawym projekcie. Zdjęcia do niego miały już kilka razy ruszać. „Rejkiawik” miał opowiadać o spotkaniu prezydenta USA Ronalda Reagana i przywódcę ZSRR Michaiła Gorbaczowa, które odbyło się w 1986 roku, w stolicy Islandii, Reykjaviku 10 i 11 października 1986 roku. Rozmowy pomiędzy Reaganem a Gorbaczowem uważane są one za przełom w negocjacjach amerykańsko-radzieckich w sprawie uzbrojenia obu krajów. Ich rezultatem było podpisane 8 grudnia 1987 roku w Waszyngtonie porozumienie o całkowitej likwidacji rakiet krótkiego i średniego zasięgu.

Spotkanie było również częścią wielkiej gry Ronalda Reagana, która ostatecznie pomogła upaść „Imperium zła”. Prezydenta Reagana zagra Michael Douglas, zaś Gorbaczowa dwukrotny zdobywca Oscara Christopher Waltz. Mike Newell mówił, że nie może się doczekać efektów pracy dwóch wielkich aktorów. Niestety okazuje się, że nie będziemy mogli przekonać się prędko jak będą wyglądały efekty pracy filmowców.

To była wspaniała historia z okresu zimnej wojny. Opowieść o dwóch ludziach, którzy mieli rozwiązać problemy zimnej wojny, prowadzili negocjacje, a nie mogli się nigdy bezpośrednio ze sobą porozumieć. Gorbaczow nie mówił po angielsku, Reagan nie mówił po rosyjsku. Ale podobno się polubili. Chciałem nakręcić film o ich relacjach. Wtedy w Warszawie znalazłem u was wspaniałego aktora Daniela Olbrychskiego do roli Achromiejewa. Niestety, projekt na razie upadł, bo producenci nie zdołali zgromadzić budżetu dla tego filmu. Ogromnie żałuję, mam nadzieję, że jeszcze uda mi się kiedyś do niego wrócić.

mówi w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” Newell. Wielka szkoda, że "Reykjavik" najprawdopodobniej nie powstanie. Newell jest na tyle wszechstronnym reżyserem, że z powodzeniem mógł nakręcić mocny psychologiczno-polityczny dramat. Olbrychski sugerował w jednym z wywiadów, że problemem producentów mógł być drugi Oscar dla Christophera Waltza za "Django", który mógł podnieść oczekiwania finansowe za rolę Gorbaczowa. Trudno jest rozstrzygać, co spowodowało decyzję o odłożeniu produkcji. Michael Douglas po wielim sukcesie "Liberace" znów jest na fali wznoszącej, i role Reagana powinna gwarantować zainteresowanie widzów. Na dodatek napięta sytuacja na wchodzie Europy, gdzie główną rolę odgrywa były komunista Władimir Putin zachęca do ponownego spojrzenia na upadek "Imperium Zła". Może więc pora na taki film jest wymarzona?

Q