Muzyka, której nie ma. Dlaczego krytycy nie docenili soundtracku z HOBBITA?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

Pamiętacie muzykę „Hobbita”? Nie, nie chodzi mi o końcowe piosenki do obydwu części, choć i te ciężko by było przytoczyć z pamięci po pierwszym przesłuchaniu. A może jesteście w stanie zanucić mi jakikolwiek motyw z soundtracków do obu części? Nie?

Jak to możliwe? Pobłażliwi stwierdzą, że Howard Shore zmienił koncepcję i teraz jego muzyka ma tylko towarzyszyć obrazom, co byłoby niemal odwrotnym zabiegiem niż tym zastosowanym we „Władcy Pierścieni”. Tym, którzy teraz się skrzywią i powiedzą, że nie ma co porównywać dwóch trylogii odpowiem, że owszem, jest co porównywać. Ten sam reżyser, ten sam autor pierwowzorów literackich, te same postaci – to tylko niektóre ze spoiw, które można uwzględnić. Filmy ze sobą korespondują na wiele sposobów i nie ma co tego ukrywać.

Sceptycy i krytycy muzyki do filmu „Hobbit” uważają natomiast, że kompozytorowi skończyły się pomysły. Ja mam jeszcze odmienne zdanie - po prostu mu się nie chciało.

We „Władcy Pierścieni” własny motyw melodyczny ma niemal każde miasto, miejsce, postać. Są one od siebie diametralnie różne. Kompozytor stosuje bardzo zróżnicowaną instrumentalizację, wprowadza chór i solistów; przez całe trzy części „Władcy Pierścieni” co 15 minut pojawia się w pełni oryginalna, wpadająca w ucho melodia. Motywy Gondoru, Rohanu, Shire’u, Isengardu, Drużyny Pierścienia, elfów z Lothlorien, Rivendell, to tylko nieliczne przykłady z mnóstwa, które można by wymieniać. Wniosek mamy więc jeden – Howard Shore nie narzeka na brak pomysłów czy weny twórczej. Ma potencjał, wykorzystuje go, a za swoje ścieżki dźwiękowe dostał już niejednego Oscara. Dlaczego więc odszedł od tej koncepcji przy tworzeniu „Hobbita”?

Skoro ma mnóstwo pomysłów, potrafi ciężko pracować, nie zmienił koncepcji ogólnej (a nie widzę powodu do zmiany, skoro poprzednia przynosiła mu ogromne sukcesy), to można wyciągnąć wniosek, że osiadł na laurach. Wziął parę przebiegów z partytury do „Władcy Pierścieni”, przerobił, poprzestawiał, ubogacił, dodał nowy motyw do Lake-town – zrobione. Powinno wszystko grać. W efekcie, niestety, otrzymaliśmy mdłą ścieżkę dźwiękową, która świetnie sprawdziłaby się jako tło to rozmów towarzyskich, bo zupełnie nie absorbuje słuchaczy. Nie robi nic. Owszem, w filmie „Hobbit: Pustkowie Smauga”, muzyka jest klimatyczna, gęsta i mroczna, jak reszta obrazu. Ale po 15 minutach nie rozróżniasz już w niej niczego, przestaje być charakterystyczna, zaczyna być mdła.

**To samo dotyczy nachalnie popularyzowanych w radiu piosenek inspirowanych „Hobbitem”, czyli w przypadku części drugiej „I See Fire” Eda Sheerana, na płycie zamieszczonej pod numerem 14 88. Nie licząc korespondujących z obrazem słów piosenki, dawno nie słyszałam tak oderwanej od filmu piosenki, a muszę przyznać, że te z reguły zawsze wydają mi się od siebie oderwane. Melodia refrenu, zgrabnie zamykająca się w ambitus kwinty w niczym nie przypomina muzyki z filmu, a klimat piosenki w niczym nie przypomina klimatu obrazu. Sama w sobie – owszem, jest przyjemna, ale fakt, że przypisana jest do „Hobbita” niezmiernie mnie drażni.

Na sam film poszłam chętnie do kina – jest to przyjemne widowisko. Muzykę również czasem, na krótko (bo na dłuższą metę się nie da) puszczę sobie w samochodzie, czy w salonie podczas sprzątania. Kiedy jednak słyszę oburzone głosy, jakoby muzyka z „Hobbita” była niedoceniona, i że gdzie są nominacje do Oscarów, chce mi się śmiać.

Kompozytor Elliot Goldenthal powiedział kiedyś, że "Najlepsza muzyka filmowa to taka, której nie słychać". Można z tym ostro polemizować, zwłaszcza, gdy obserwuje się najpopularniejsze, uwielbiane i najbardziej nagradzane soundtracki. A są to takie, które żyją własnym życiem jeszcze na długo po premierze filmu. I do takich dzieł – moim zdaniem – każdy kompozytor muzyki filmowej powinien dążyć.

Małgorzata Stabrawa

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych