Andrzej Chyra i Maja Ostaszewska to bez wątpienia czołowe postacie młodego (wciąż) pokolenia aktorów. Znów będą mieli oczarować nas różnorodnością swoich kreacji. Tym razem za sprawą filmu Ingmara Villqista i Adama Sikory "Miłość w mieście ogrodów".
Trzeba przyznać, że widzowie muszą uzbroić się w cierpliwość, ponieważ zdjęcia rozpoczęły się już w 2012 roku i trwają do dziś.
"Miłość w mieście ogrodów" to historia o wolności, miłości i cenie, jaką trzeba za nie zawsze zapłacić. To obraz ludzi, z których każdy ukrywa głęboko jakąś tajemnicę. To kino romantyczne, społeczne i obyczajowe. Wielopłaszczyznowa i wciągająca historia o ludzkich namiętnościach, ambicjach i marzeniach -
relacjonuje portalfilmowy.pl.
Nie jest to jednak opowieść rozgrywająca się gdzieś w cieniu wielkich wieżowców w wielki przestrzeniach otoczonych szkłem, choć może bohaterowie chcieliby odnaleźć swoje własne małe szklane domy... Akcja filmu toczy się na Śląsku. W cieniu kominów, szarych kamienic i krajobrazu urbanistycznego zombie, który - na przekór wszystkim trendom - ma swój tajemniczy urok. Ale czy na pewno? Okazuje się, że poruszając się w śląskiej przestrzeni można wykrzesać coś zupełnie innego...
"Miłość w mieście ogrodów" to opowieść z przyszłości. Twórcy filmu skonstruowali autorską wizję tego, jak wyglądać może kiedyś Śląsk. W opracowaniu koncepcji przestrzeni uczestniczyli znani architekci, a konsultantem całości jest Tomasz Konior. W zwiastunie oraz w materiałach making-of można zobaczyć, iż w filmowym mieście nowoczesnej architekturze towarzyszy sporo zieleni, a zabytkowe budowle są odnowione i zrewitalizowane -
czytamy na Portalu Filmowym.
Głównym bohaterem jest Michał (Andrzej Chyra), architekt w średnim wieku, który zakochuje się w dużo młodszej od siebie baletnicy Julii (Michalina Olszańska). Do romansu pcha go sytuacja w domu. Jego żona (Maja Ostaszewska) zdradza go z innymi facetami i ma w poważaniu uczucia męża. O ile można jeszcze mówić o uczuciach w przypadku totalnego wypalenia i zakłamania. Całe ich życie toczy się bowiem w cieniu wielkiej tragedii, do której sami doprowadzili.
W filmie nie zabraknie również niespodzianek. W rolę matki Julii wcieli się Grażyna Szapołowska we własnej osobie, a Andy Rottenberg... Anda Rottenberg, znana historyczka sztuki.
Wszystkie sceny były kręcone w typowo śląskich plenerach, w takich miastach jak: Katowice, Bytom, Chorzów czy Mysłowice.
gah/portalfilmowy.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/250916-milosc-w-miescie-ogrodow-w-obsadzie-min-chyra-ostaszewska-szapolowska