Gwiazda “House of Cards” i dwukrotny zdobywca Oscara jednoznacznie dał do zrozumienia, że nie ma ochoty pracować w Hollywood. „Jestem przyzwyczajony do tego, że ludzie myślą, iż zwariowałem. I wiesz co? Uwielbiam to”- mówi Spacey.
Aktor udzielił wywiadu magazynowi „The Hollywood Reporter”, w którym pokazał jak mało obchodzi go dziś Hollywood. Jednocześnie widać wyraźnie z kim Spacey bardzo chciałby pracować.
Jeżeli nie jesteś Martinem Scorsese, albo nie proponujesz mi znaczącej roli, to mówię f….k off. (…)Ludzie myśleli, że zwariowałem, gdy przeprowadziłem się 11 lat temu na stałe do Londynu. Mówili: Co on robi? Czy on zwariował? Myśleli też, że oszaleliśmy, gdy robiliśmy dla Netflix “House of Cards”, uważając, że taki projekt nie ma szans na powodzenie. Jestem przyzwyczajony do tego, że ludzie myślą, iż zwariowałem. I wiesz co? Uwielbiam to.
Widać jednak, że Spacey jest daleki od szaleństwa. Rola w „House od Cards” przyniosła mu nominację do prestiżowych nagród, a sam serial stał się jednym z najpopularniejszych w ostatnich latach. Coraz więcej sukcesów Specey święci też jako artystyczny dyrektor London's Old Vic Theatre. Zdobywca dwóch Oscarów uważa, że nazwiska aktorów są często dziś używane tylko po by wypromować mierne filmy.
Oferują wielkie pieniądze za gównianie role, które wcale nie podnoszą wartości filmu. Nie jestem zainteresowany promowaniem gównianych filmów.
mówi. Ciekawostką jest jednak fakt, że tak wielki aktor jak Spacey co rusz w wywiadach daje sygnały u jakich reżyserów chciałby grać. Pisaliśmy w zeszłym roku o tym jak anonsował on swoją gotowość do roli w filmie Woody Allena.
Są reżyserzy, których pytam w mylach: 'Dlaczego nigdy do mnie nie zadzwoniłeś'? Z tego powodu niedawno napisałem list do Woody'ego Allena. Przedstawiłem się jako aktor, o którym może słyszał, ale możliwe, że jednak nie... Wysłałem mu więc prezent w postaci subskrypcji na Netflix, żeby mógł zobaczyć mnie w 'House of Cards'. Zobaczymy, co będzie dalej.
mówił w wywiadzie dla "Variety" aktor, którego niebawem zobaczymy w kontynuacji ciekawej komedii „Szefowie wrogowie”, w roli Winstona Churchilla oraz oczywiście reklamach jednego z dużych polskich banków. Oczywiście Spacey może nas jeszcze niejednym zaskoczyć, jak ma w zwyczaju robić.
Q
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/250814-kevin-spacey-fk-off-jesli-nie-jestes-scorsese-aktor-odcina-sie-od-hollywood