PEJA znowu pomaga. Tym razem niepełnosprawnym

Czytaj więcej 50% taniej
Subskrybuj
Fot. Tomasz Wachowski/CC/Wikimedia Commons
Fot. Tomasz Wachowski/CC/Wikimedia Commons

I znowu ten zły, przebrzydły Peja pomaga potrzebującym... Zamiast bez sensu mielić językiem o dobroci i miłości, jeden z najpopularniejszych polskich raperów znowu angażuje się w akcję charytatywną.

Hiphopowiec dołączył właśnie do inicjatywy "Litr paliwa zamiast piwa". Jak piszą organizatorzy akcji, to społecznościowy projekt charytatywny, którego celem jest zebranie paliwa potrzebnego na dowóz osób ze sprzężoną niepełnosprawnością na rehabilitację.

Dotychczas pomogliśmy już Kamilowi, Karolinie i Krzysztofowi z ŚDS "Kamyk", ośrodka dla osób wielorako niepełnosprawnych – informują organizatorzy. To tylko niektórzy z podopiecznych nie potrafiących samodzielnie dojechać na zajęcia rehabilitacyjne do ośrodków rehabilitacyjnych. Niepełnosprawność uniemożliwia im korzystanie z komunikacji miejskiej, a gdyby rodzice chcieli dowozić ich na własną rękę, musieliby zrezygnować z pracy. Dlatego tak ważne jest zapewnienie im zorganizowanego dowozu -

piszą przedstawiciele inicjatywy "Litr paliwa zamiast piwa".

A przecież to nie pierwsza aktywność na polu dobroczynnym zadziornego wykrzyknika ulicy. Pod koniec ubiegłego roku Peja i DJ Decks zapowiedzieli udzielenie pomocy 8-miesięcznemu Nathanielowi, podopiecznemu Fundacji Rak Off, poprzez oddanie części wynagrodzenia z każdej sprzedanej płyty SlumS Attack "B-Sides".

Najwyraźniej Rychu już wyszedł z wieku, w którym najlepiej pasowała do niego ksywka "Trudny dzieciak". To już nie jest ten łysogłowy chudy młodziak, który tak ochoczo opowiadał o swoim życiu w filmie Sylwestra Latkowskiego "Blokersi". Raper przeszedł metamorfozę od chłopaka zachłystującego się "muzyką czarnych" i własną weną przez napakowanego zbója, który najwięcej uwagi poświęca własnemu sukcesowi komercyjnemu i podbojom łóżkowym aż po doświadczonego życiem faceta, który w żaden sposób nie odcina się od swojej tożsamości, ale układa własny system wartości. Dziś jego utwory nie dotyczą rymowanek z gatunku "dziwki i koks", ale pewnej refleksji życiowej, jaka pojawiała się choćby na krążku "Zwykła codzienność" czy w kawałkach nagranych z Wiśnią.

Peja, również w swoich utworach przemyca coraz więcej pozytywnych wartości, takich jak choćby patriotyzm. Wystarczy wspomnieć choćby jego piosenkę ku czci uczestników Powstania Wielkopolskiego. „Poznaniacy wolność wywalczyli/W powstaniu tym myśmy zwyciężyli/Wielkopolski ziemię obronili/90 lat od tej pamiętnej chwili” - rymuje członek Slums Attack w utworze „Poznańczyk”.

Zapewne wielu malkontentów przypomni w tym momencie skandaliczne zachowanie rapera podczas koncertu, w czasie którego nawoływał do zlinczowania nastolatka pokazującego mu obraźliwe gesty. Owszem, tego wydarzenia nie da się wymazać. Warto jednak pamiętać, że Peja przeszedł w swoim życiu przemianę. Wziął ślub, urodziło mu się dziecko. Sam artysta przyznaje, że dokonał metamorfozy na własne życzenie.

Nie oszukujmy się - branża rapowa to również mocny rock'n'roll. Wypisałem się z tego rock'n'rolla parę lat temu, bo zaczął mi uwierać na tyle mocno, że uznałem, iż zachowuję się bardziej jak raper, niż nim rzeczywiście jestem -

powiedział kilka miesięcy temu Peja w programie "Dzień Dobry TVN".

Osoby, które jednak dobrze znają twórczość Rycha nie powinny być szczególnie zaskoczone. Andrzejewski jeszcze jako "Trudny dzieciak" zdradzał wrażliwość, znacznie wykraczającą poza standardy szarego podwórkowego chuligana. Nawet, jeśli za chwilę rymował o wódzie i seksualnych żądzach.

Aleksander Majewski

---------------------------------------------------------

---------------------------------------------------------

Promocje na ciekawe książki wSklepiku.pl!

Zniżki sięgają nawet 90%!

SPRAWDŹ SAM!

Autor

Wesprzyj patriotyczne media wPolsce24.tv Wesprzyj patriotyczne media wPolsce24.tv Wesprzyj patriotyczne media wPolsce24.tv

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych