„Jednocześnie, chcąc osłabić morale wroga, utwór jest po rosyjsku, a raczej "po rusku", co zwiększa siłę rażenia. Każdy walczy, jak potrafi, ja walczę pieśnią i słowem, wznoszę więc okrzyk: "Ni ch...!”"
Maciej Maleńczuk postanowił skomentować sytuacje u naszego wschodniego sąsiada. Utwór jest oszczędny w słowa, jednak są one dosyć dobitne. Maleńczuk rozwinął jednak myśl przewodnią piosenki w owiadczeniu
Rodacy!
Od dwóch miesięcy prześladuje mnie refren "Vladimir Vladimir".
Chcąc pozbyć się natręta, stworzyłem owo dzieło.
W obecnej sytuacji pragnę podzielić się nim z całym narodem, aby wzmóc Jego Ducha i Siłę Bojową.
Jednocześnie, chcąc osłabić morale wroga, utwór jest po rosyjsku, a raczej "po rusku", co zwiększa siłę rażenia.
Każdy walczy, jak potrafi, ja walczę pieśnią i słowem, wznoszę więc okrzyk: "Ni ch...!"
Powinni zrozumieć.
Nic lepiej nie odzwierciedla w tym momencie mojej postawy, zaś "Ni ch...!" powinno być dziś na ustach wszystkich.
Maleńczuk mówi "NI CH...!".
napisał w oświadczeniu cytowanym przez „Gazetę Wyborczą” oświadczeniu muzyk, który nie kryje swojej miłości do Rosji. Jak widać nie przekłada jej na Vladimira, którego kilka lat temu w jednym z wywiadów nazwał "jest zimnym, wyszkolonym draniem!".
Q
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/250615-malenczuk-wali-w-putina-ni-ch-powinni-zrozumiec
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.