Kulturalny flesz dnia: gej w GRZE O TRON, GORGOROTH, DR STRANGE, PIOTR WAWRZYŃCZAK i...

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
HBO
HBO

Grupa Gorgoroth ponownie wystąpi w Polsce i pewnie wywoła kolejny skandal, trzech kandydatów do zrealizowania "Dr. Strange'a, aktor "Gry o tron" jest gejem, Maja Hyży prezentuje swój pierwszy teledysk, a 47. urodziny obchodziłby dzisiaj Piotr Wawrzyńczak.

Te koncerty z pewnością wywołają wielkie kontrowersje! W końcu najbardziej skandaliczny występ w dziejach polskiej muzyki bez wątpienia odnotowała grupa Gorgoroth, która już niebawem znowu zagra na polskim gruncie. Przypomnijmy, że norweski zespół 1 lutego 2004 roku w krakowskim ośrodku telewizyjnym zagrał koncert, którego scenografią mogła wywoływać ciarki na plecach. Grupa posłużyła się szczątkami martwych zwierząt nabitymi na pale, dwumetrowymi krzyżami, do których przywiązano dwie nagie kobiety oraz nagiego mężczyznę, którzy byli ochlapani sztuczną krwią. Gorgoroth zostało oskarżone o obrazę uczuć religijnych, a rola pokrzywdzonych przypadła telewizyjnym operatorom kamer. Organizator koncertu Tomasz Dziubiński został skazany na 10 tys. zł grzywny, a zarejestrowany materiał, który miał się znaleźć na koncertowym DVD zarekwirowano.

Tym razem zespół zagra 19 marca w Warszawie w klubie Progresja Music Zone i dzień później w Katowicach w Mega Clubie. Jak infomuje portal muzyka.onet.pl, tegoroczne koncerty uświetnione zostaną nowymi, autorskimi kompozycjami z dziesiątego albumu Gorgoroth "Instinctus Bestialis". Cóż, kieszonkowy i zarazem jasełkowy satanista będzie miał konkurencje w promowaniu kultu szatana. Może zaproszenie na koncert dostaną obrońcy praw wymalowanych pseudotwardzieli, którzy nie mają jaj by opluć symbol islamu i judaizmu? Razem zaśpiewają "wszyscy sataniści nasi są"?

UWAGA! NAGRANIE PRZEZNACZONE DLA OSÓB POWYŻEJ 18. ROKU ŻYCIA!


Z kolei "The Hollywood Reporter" informuje, że na placu boju o fotel reżysera filmu "Doctor Strange" pozostało już tylko trzech kandydatów. Jak wyliczna filmweb.pl, głównymi pretendentami do tej fuchy są: Mark Andrews ("Merida Waleczna"), Jonathan Levine ("Wiecznie żywy") oraz Scott Derrickson ("Sinister"). Na razie nie jest jeszcze znana planowana data premiery filmu. Ciekawe, czy przeniesienie starego dobrego dzieła Marvela na wielki ekran zakończy się tak wielkim sukcesem jak dotychczasowe ekranizacje popularnych komiksów. Tendencja jest dobra, tylko czy formuła już się nie przejadła? Mimo wszystko, życzymy powodzenia. A przecież to nie pierwsza próba przeniesienia na duży ekran "Dr. Strange'a". Wystarczy wspomnieć o tym:


Po horrorach (nawet muzycznych) i komiksach dla pryszczatych młodzieńców, pora na coś ładniejszego. Mowa oczywiście o uczestniczce "X-Factora" Mai Hyży, która rozpoczęła pracę nad swoją pierwszą płytą. Już teraz młoda wokalistka zaprezentowała swój debiutancki klip zatytułowany "Bluza". I mała ciekawostka: autorką słów piosenki jest Paulina Przybysz, najbardziej znana ze swoich występów z siostrą Natalią pod szyldem Sistars. Enjoy!


Niestety dzisiejszy flesz kończymy smutną informacją. Gdyby żył, obchodziłby dzisiaj 47. urodziny. Odszedł jednak przedwcześnie i od 13 lat wciąż brakuje go w rodzimych produkcjach. Mowa o Piotrze Wawrzyńczaku. Aktor swoje 5 minut miał na przełomie lat 80. i 90., gdy pojawiał się w mniej lub bardziej znaczących rolach w znanych filmach. "Kronika wypadków miłosnych", "Szczur", "Prowokator", "Szamanka"... Lista jest długa.

Jeden z najbardziej obiecujących i nieodżałowanych młodych aktorów – zadebiutował u Andrzeja Wajdy, a potem przez ponad dekadę wytrwale walczył o swoją pozycję na scenach teatralnych i w polskiej branży filmowej. (...) Wróżono mu wielką karierę i zapewne dziś znalazłby się w czołówce polskich aktorów, gdyby nie tragiczny wypadek -

tak sylwetkę aktora przedstawia portal Wirtualna Polska.

Można tylko podpisać się pod tymi słowami. Piotr Wawrzyńczak zginął 6 czerwca 2001 roku w wypadku samochodowym. R.I.P.


"Kristian Nairn, który w serialu fantasy "Gra o tron" gra Hodora, wyznał, że jest gejem. "Nigdy nie ukrywałem swojej seksualności. Czekałem tylko na kogoś, kto zapyta mnie o to w wywiadzie" - wyznał 39-letni aktor. TVN24.pl podaje, że aktor zdradził, iż bycie gejem to tylko niewielka część tego, kim jest. "Niemniej jednak, w dzisiejszych czasach ważne jest, aby nikogo nie udawać. Choć temat nie pojawiał się w przeszłości, nie widzę powodu, by to ukrywać" - powiedział Kristian Nairn. Cóż, teraz środowiska LGTB będą miały kolejny, po wyśmianej w "South Park" nachalnej goliźnie męskich narządów płciowych, powód by oglądać popularny serial. Kolejny sezon będzie jeszcze poprawniejszy politycznie?

gah

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych