Bodo Kox (a właściwie Bartosz Koszała), reżyser związany z kinem offowym, który od jakiegoś czasu preferuje profesjonalne produkcje, zapowiedział, że chce nakręcić film kostiumowy oparty na „Dziadach” Adama Mickiewicza.
Do tej pory reżyser był znany z przedstawiania naszej szarej rzeczywistości. Tak wyjaśniał na antenie Programu Pierwszego Polskiego Radia, dlaczego robi filmy o prostytutkach:
To, co mnie otacza, nie pasuje mi za bardzo. Nie czuję się świetnie w rzeczywistości. Często mam ochotę zapaść się pod ziemię albo zniknąć, bo świat mnie czasem przeraża […] zawsze czułem, że nie jest to miejsce, w którym czuję się komfortowo […] zawsze pociągali mnie dziwni bohaterowie, autsajderzy -
tłumaczy filmowiec.
Kox tłumaczy, że porzucił kino niezależne, ponieważ przy realizacji projektu „Nie panikuj” doszedł do wniosku, że nie chce już być panem złotą rączką od wszystkiego - przez catering po oświetlenie, ponieważ traci na tym jakość filmu, który zawsze będzie miał spore braki.
Dlatego przed filmowcem kolejne ambitne cele. **Kox zdradził, że pracuje nad kilkoma scenariuszami.
Jednym z nich jest post-orwellowska wizja przyszłości, w której chce nawiązać do aktualnych wydarzeń na Ukrainie, drugi projekt to film gatunkowy – thriller, trzecim jest film dla młodzieży, a czwartym film kostiumowy oparty na „Dziadach” Mickiewicza, do którego to projektu reżyser został zaproszony -
czytamy na portalu stopklatka.pl.
Oby tylko nie okazało się, że „Dziady” Koxa z literackim pierwowzorem łączy tylko nazwa…
gah/stopklatka.pl
————————————————————————————-
Polecamy wSklepiku.pl książkę:„Reżyserzy”
autor:Janusz Wróblewski
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/250608-jeden-z-najciekawszych-polskich-rezyserow-bodo-kox-zekranizuje-dziady