MACZETA ZABIJA Gargantuiczny hard core Rodrigueza! Recenzja DVD

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

Tylko Robert Rodriguez z taką gracją i urokiem potrafi sprzedać tak idiotyczną historyjkę. Każdy, kto widział „Maczetę” ten wie czego się spodziewać. Tym, którzy nie czują grindhousowego klimatu filmu powinna wystarczyć informacja, że trzecia część historii vendetty kuloodpornego Meksykańca będzie się rozgrywać…w kosmosie.

"Uwielbiam słowo "gargantuiczny", a tak rzadko mam okazję go użyć"- mówi Elle Driver w „Kill Bill 2” patrząc jak na jej oczach kona od jadu czarnej mamby kolega Bud. Ja również się cieszę, że w końcu mogłem go użyć w tekście. Nie przez przypadek w „Maczeta zabija” to słowo pada dwukrotnie. Robert Rodriguez jest przyjacielem Quentina Tarantino, wraz z którym wskrzesił specyficzny gatunek kina zwany "grindhouse". Pisałem już o tym w tygodniku „wSieci”, ale pozwolę sobie fragment tekstu przytoczyć dla czytelników, którzy nie są aż tak zorientowani w dzisiejszej popkulturze.

„Maczeta” powstała w sposób bardzo nietypowy. Robert Rodriguez wraz z Quentinem Tarantino nakręcili w 2007 roku film „Grindhouse”. Był to hołd oddany kinu klasy C, które w latach 70-tych i 80-tych świeciło triumfy w USA. Tandetne filmy o psychopatycznych mordercach czy zombie były seriami emitowane w kinach typu „Grindhouse”, na widowni często można było spotkać prostytutki, bezdomnych i złodziei, którzy z równych względów potrzebowali się ukryć w ciemnym miejscu na kilka godzin. Kina charakteryzowały się tym, że puszczano po sobie kilka obrazów, które były przerywane trailerami. Filmy miały zniszczone taśmy czy nawet wykrajane przez obsługujących projektory pikantne fragmenty. Fanatycy kina, który zrealizowali razem „Od zmierzchu do świtu” postanowili przypomnieć magię „grindhousów”. W tym celu nakręcili film złożony z dwóch historii- „Death Proof” i „Planet Terror”. Między nimi umieszczono zwiastuny nigdy nie nakręconych filmów. Zwiastun „Maczety” tak bardzo spodobał się widzom, że Rodriguez postanowił naprawdę film nakręcić. Wielki sukces opowieści o meksykańskim mścicielu, która została podlana przez reżysera sosem politycznym ( Robert de Niro jako senator chcący zamknąć granicę USA przed imigrantami z Meksyku) spowodowała, że Rodriguez zdecydował się na sequel. Również do tego filmu lgnie wiele gwiazd kina. Jedni chcą jak Mickey Rourke w „Sin City” przypomnieć o swoim istnieniu, inny wierzą, że mogą wejść do świata filmu. Tak na pokładzie znalazł się Don Johnson i Steven Seagal.

W drugiej części filmu obsada jest nie mniej fascynująca. Do Dannyego Trejo ( Maczeta) i Michele Rodriguez dołączył Mel Gibson, Lady GaGa, Carlos Esteves ( Charlie Sheen), odkryty dla Hollywood w „Desperado” przez Rodrigueza Antonio Banderas i Cuba Gooding Jr. Nie zamierzam streszczać fabuły filmu. W przypadku "grindhouse movies" jest to nonsensowne. Fabuła jest w tym wypadku sprawą zupełnie drugorzędną. Maczeta ma po prostu rozwalać kolejnych drani, sypiać z pięknymi kobietami i ratować USA przed zagładą. Jest to w zamierzeniu film klasy C, zrobiony z wielkim jak Wielki Kanion przymrużeniem oka. Warto więc w zwrócić uwagę na aspekty filmu, które nie tyle wyróżniają go na tle innych tego rodzaju filmów (bowiem nie ma „takiego rodzaju filmów jak Maczeta”), ile dowodzą, że Rodriguez za pomocą kina składa polityczne deklaracje. Tak jak Quentin Tarantino w krwawym Django rozliczył w swoim stylu z Amerykę rasizmem, tak Rodriguez zarówno w pierwszym filmie o Maczecie Cortezie, jak i w goszczącym obecnie na naszych ekranach obrazie, z całą mocą uderza w politykę imigracyjną USA. Nie przez przypadek akcja filmu rozgrywa się wokół muru jaki oddziela USA od Meksyku, i skupia się na psychopatycznym producencie broni, który zamierza wywołać III wojnę światową. Na szczęście polityka jest jedynie tłem gargantuicznego hard coru jakim jest to dzieło.

Rodriguez poszedł w swoim filmie jeszcze dalej w stronę parodii niż nawet w odjechanym kompletnie „Planet terror”. Tym razem nie tylko masowo sam siebie cytuje( scena z oślepioną Rodriguez jest identyczna jak motyw oślepionego Johnnego Deepa w „Desperado 2. Pewnego razu w Meksyku”, w filmie pojawia się też ten sam rodzaj broni co w „Od zmierzchu do świtu”), ale również celowo obsadza aktorów w znamiennych rolach. Debiutująca Lady GaGa jest w rzeczywistości mężczyzną ( choć nie do końca wiadomo kim naprawdę jest postać o twarzy Banderasa, Goodinga Jr. i jej), co jest puszczeniem oka do wszystkich, którzy uważają, że Stefani Germanotta w jest transwestytą. Skandalista Charlie Sheen, występujący pod prawdziwym nazwiskiem Carlos Estevez, gra prezydenta bawidamka, który pije w pracy i legalizuje narkotyki. Ojciec Charliego, Martin Sheen grał zarówno prezydenta Kennedy’ego jak i prezydenta USA w słynnym serialu „Prezydencki poker”. Takich smaczków w „Maczeta zabija” jest o wiele więcej. W prawdziwego psychola wciela się Mel Gibson, którego kariera niemal zupełnie upadła przez problemy z alkoholem i antysemickimi wypowiedziami. Natomiast Demián Bichir, przejmująco grający Meksykańskiego imigranta w „Lepszym życiu”, tym razem jest demonem z Meksyku, który chce wysadzić w powietrze Amerykę.

O „Maczeta zabija” mówi jednak wszystko początek i koniec filmu, gdy oglądamy zwiastun nieistniejącego jeszcze obrazu „Maczeta zabija ponownie…w kosmosie!”, który znając Rodrigueza na pewno zostanie zrealizowany. Tym razem Maczeta na polecenie prezydenta USA będzie ścigał Luthera Voza ( Mel Gibson) w przestrzeni kosmicznej. I tym razem będzie to już totalna parodia takich filmów jak „Gwiezdne wojny” czy „Obcy”. Parodia ociekająca krwią i flakami wiszącymi na maczecie Maczety. Bo to taki rodzaj kina…Po prostu gargantuiczny hard core! I tyle…

Łukasz Adamski

„Maczeta zabija”, reż. Robert Rodriguez, wyst: Danny Trejo, Mel Gibson, Lady GaGa, Michele Rodriguez, Antonio Banderas, Cuba Gooding Jr. Dystr: Kino świat

-----------------------------------------------------


Koniecznie zajrzyj do naszego internetowego sklepu wSklepiku.pl!

Znajdziesz tam mnóstwo ciekawych książek w atrakcyjnych cenach.Zapraszamy!

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych