MORRISEY nagrał nową płytę. WORLD PEACE... już w wakacje

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Caligvla/Wikimedia Commons/CC-BY-2.5/GFDL
Fot. Caligvla/Wikimedia Commons/CC-BY-2.5/GFDL

Morrisey to żywa legenda wyspiarskiego grania. Wieloletni lider grupy The Smiths nie spoczywa jednak na laurach i ciągle nagrywa. Z najmłodszym owocem jego dokonań będziemy mogli zapoznać się już niebawem.

Mimo starzenia się... pardon - upływu czasu, wokalista nie zwalnia tempa. Wydał autobiografię, która okazała się bestsellerem, a niedawno zapowiedział również napisanie powieści. Literackie aspiracje nie przysłoniły mu jednak jego największej pasji - muzyki.

Dzięki temu na przełomie czerwca i lipca ukaże się album "World Peace Is None Of Your Business", na który złoży się 12 nowych kawałków lidera jednej z najbardziej kultowych brytyjskich zespołów lat 80.

Mogłoby się wydawać, że to tylko jedna z wielu nowości wydawniczych przebrzmiałych gwiazd. Warto jednak pamiętać o kim mówimy. Morrissey i spółka sprawili, że żywa muzyka wróciła na salony w czasie, gdy cały świat fascynował się elektronicznymi nowinkami. Łagodny alternatywny rock, którego znakiem rozpoznawczym było brzmienie gitar, delikatny, spokojnie rozbrzmiewający głos wokalisty i… najzwyklejsze z najzwyklejszych teksty, których siła tkwiła w prostocie. Jednym z nieodłącznych elementów The Smiths był charakterystyczny wizerunek sceniczny: włosy zaczesane do góry, okulary w grubych oprawkach (często bez szkieł), koszule i kwiaty włożone w kieszenie spodni. Chłopakom z Manchesteru udała się sztuka, którą mogą pochwalić się nieliczni, spośród szeroko rozumianej muzyki alternatywnej: pozyskanie wiernej grupy naśladowców, zarówno pod względem wizualnym, jak i muzycznym. The Smiths jako prekursorzy indie rocka byli źródłem inspiracji dla takich tuzów alternatywnego gitarowego grania, jak Blur, Oasis czy Radiohead.

Solowy dorobek Morriseya zamyka album "Years Of Refusal" z 2009 roku. w ubiegłym roku wokalista przerwał milczenie wydaniem koncertowego DVD "Morrissey 25: Live From Hollywood High". Jeśli jego nowa płyta okaże się podobnym sukcesem, co autobiografia, można będzie z całym przekonaniem powiedzieć, że szybko postawiony pomnik nie pokrywa się kurzem.

AM

Autor

Nowy portal informacyjny telewizji wPolsce24.tv Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych