Okazuje się, że również wielkie gwiazdy nie zapominają o trudnej sytuacji Ukraińców. Udowodnił to Jared Leto, który zdobył Oscara za najlepszą drugoplanową rolę męską.
Aktor „Dallas Buyers Club” zrezygnował z przedłużających się w nieskończoność oklepanych podziękowań "dla babusi i dziadziusia". Zamiast tego wolał powiedzieć kilka niewygodnych dla Władimira Putina słów. Leto wyraził solidarność z narodem ukraińskim.
Dla wszystkich marzycieli na całym świecie, którzy to oglądają. W miejscach takich jak Ukraina i Wenezuela. Chcę wam powiedzieć: jesteśmy z wami. Walczycie o to, by wasze marzenia się spełniły, by dokonać niemożliwego. Myślimy o was dzisiaj -
powiedział aktor z Oscarem w dłoni (cyt. za dziennik.pl).
Nic więc dziwnego, że jego przemówienie zostało uznane za najbardziej poruszający moment podczas tegorocznej gali rozdania Oscarów. Zawsze jest radość, łzy wzruszenia, może czasem jakiś drobny skandal, a raczej skandalik, który szybko popada w zapomnienie. Tym razem na czerwonym dywanie zagościła solidarność z ludźmi, którzy każdego dnia budzą się z lękiem o swoją przyszłość.
Z pewnością zachowanie Leto zostanie zapamiętane na długo. Kto wie, może nawet bardziej niż jego - wspaniała skądinąd - rola. Brawo Jared!
ZOBACZ ZDJĘCIE JAREDA LETO Z GALI WRĘCZENIA OSCARÓW NA PORTALU WSUMIE.PL
ka
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/250542-jared-leto-wyrazil-solidarnosc-z-ukraina-na-gali-rozdania-oscarow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.
