SZATAN o twarzy BARACKA OBAMY wycięty z filmu SYN BOŻY

Film jest kinową wersją serialu „Biblia”, który również w Polsce odniósł wielki sukces. W USA produkcja była szeroko komentowana po tym jak zarzucono twórcom, że celowo upodobnili filmowego szatana do Baracka Obamy. ZOBACZ!

Po zarzutach, że w serialu celowo obśmiano prezydenta USA porównywanego przez fundamentalistów chrześcijańskich do szatana, producenci serialu tłumaczyli się, że Mohamen Mehdi Ouazanni to marokański aktor, który grał w biblijnych serialach na długo przed prezydenturą Obamy. Mimo tych tłumaczeń wielu wciąż uważa, że serial błyskotliwie zakpił z nielubianego przez wielu chrześcijan polityka. Jednak wszyscy oponenci obecnego prezydenta USA nie będą mieli już satysfakcji po filmie kinowym. Producenci „Syna Bożego” powiedzieli w wywiadzie dla „The Wrap", że sceny z szatanem zostały wycięte z filmu. Dlaczego? Podobno po to by środek ciężkości narracji przeszedł na Jezusa.

Ktoś powiedział, że aktor, który wciela się w rolę szatana przypomina naszego prezydenta i nagle media oszalały. Następnego dnia gdy byłam pewna, że wszyscy będą mówić o Jezusie, mówili o szatanie.

mówi Roma Downey współtwórczyni serialu. „Syn Boży" jest jego skróconą z 10 do 3 godzin, kinową wersją serialu, który również w Polsce odniósł spektakularny sukces. W główną rolę wcielił się Diogo Morgado. Reżyserem serialu i filmu jest Christopher Spencer.

„Biblię” można było oglądać na antenie Polsatu w soboty o godz. 20.05, w okresie od 19 października do 16 listopada br. Wiertualnemedia.pl podaje że Z danych Nielsen Audience Meassurement przygotowanych dla portalu Wirtualnemedia.pl wynika, że średnia oglądalność wszystkich pięciu odcinków serialu wyniosła 2,52 mln osób. Przełożyło się to na 16,65 proc. udziału wśród wszystkich widzów oraz 15,90 proc. w grupie komercyjnej 16-49. Najwięcej widzów zgromadził pierwszy odcinek religijnego serialu, który śledziło 3,10 mln oglądających. W porównaniu do analogicznego okresu ub.r. „Biblia” podniosła widownię Polsatu o 890 tys. osób. Wówczas stację w tym paśmie oglądało 1,63 mln widzów, co przekładało się odpowiednio na 10,93 proc. oraz 13,21 proc. udziału.

„Biblia” była ogromnym sukcesem w USA. Serial otrzymał kilka nominacji do EMMY, gdzie stanął w szranki z takimi produkcjami jak „House of Cards” czy „American Horror Story”. Już od pierwszego odcinka produkcja zbierała widownie, której mogą pozazdrościć starzy telewizyjni wyjadacze. Pierwszy odcinek pt. "Na początku", w którym pokazano m.in opowieści o Adamie i Ewie, Arce Noego, Abrahamie oraz zniszczenie Sodomy i Gomory obejrzało 13 milionów widzów (sic!). Nie mniejszym powodzeniem cieszył się ostatni epizod serialu, który wyemitowano w Wielkanoc (11,7 mln widzów). Jeszcze większym sukcesem jest wydanie "Biblii" na DVD. Produkcja jest najszybciej sprzedającym się serialem wszechczasów. W sumie "Biblię" obejrzało już ok. 100 milionów Amerykanów.

Q