Światło dzienne ujrzał plakat nowego filmu Jana Jakuba Kolskiego, Cuaron odpowiada krytykom, Jolie ukazuje rąbek swojego talentu reżyserskiego, a nowy "RoboCop" zarabia grube miliony.
Jeden z najbardziej oryginalnych reżyserów polskiego kina, a zdaniem krytyków - jeden z najbardziej powtarzających się twórców, czyli Jan Jakub Kolski we własnej osobie powraca z nowym filmem "Zabić bobra", który już jest reklamowany jako miłosny thriller. Czy oznacza to, że Kolski odejdzie od dobrze znanego mu onirycznego klimatu kina poetyckiego? Z pewnością będzie to najciekawsze wyzwanie dla filmowca od czasu adaptacji "Pornografii" Witolda Gombrowicza. Twórcy tak niezapomnianych obrazów jak "Jańcio Wodnik", "Jasminum" czy "Historia kina w Popielawach" pomocą służy niezwykła filmowa para - doświadczony Eryk Lubos i debiutująca na dużym ekranie Agnieszka Pawełkiewicz. "Zabić bobra" opowiada historię żołnierza, który po służbie w Iraku i Afganistanie próbuje dojść do siebie w rodzinnych stronach. W pozbyciu się ciężaru przeszłości może mu pomóc młoda dziewczyna z którą nawiązuje płomienny romans. Warto dodać, że "The Hollywood Reporter" określił nowy film Kolskiego "Dziełem najwyższej klasy". Trudno o lepszą rekomendację...
Gdy Kolski święci triumfy, Alfonso Cuaron musi tłumaczyć się z powodu... sukcesu. Po przyznaniu nagród BAFTA pojawiło się wiele negatywnych opinii o przyznaniu wyróżnienia "Graitacji" za najlepszy brytyjski film. Takiej decyzji broni jednak sam reżyser, choć podkreśla, że tworzenie kategorii "Najlepszy film" i "Najlepszy film brytyjski" nie ma racji bytu. Jego zdaniem lepiej sprawdziłby się podział na "Najlepszy film" i "Najlepszy film nie brytyjski".
Pomijając parę Meksykanów i parę amerykańskich gwiazd, film był w całości kręcony w Wielkiej Brytanii i wykonany przy użyciu najnowocześniejszych technologii opracowanych przez brytyjskich artystów -
powiedział Cuaron cytowany przez portal Stopklatka.pl.
Oj, coś ci Brytole zrobili się ostatnio nacjonalistyczni...
Tymczasem Angelina Jolie znowu udowadnia, że nie porzuciła ambitnych planów o pracy w roli reżysera. Gwiazda Hollywood z okazji Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Soczi 2014 zaprezentowała 3-minutowy filmik "Unbroken", który opowiada w wielkim skrócie historię olimpijczyka Louisa Zamperiniego. Warto zaznaczyć, że Jolie ma już w swoim dorobku takie obrazy jak "Kraina miodu i krwi" (film otrzymał nominację do Złotego Globu) i "A Place in Time".
Efekt "olimpijskiej" pracy Angeliny możecie zobaczyć tutaj:
Mogłoby się wydawać, że remake "RoboCopa" jest skazany na porażkę. Ot, wymuskana wersja ciekawej opowieści science-fiction dla grzecznych dzieci... Tymczasem okazuje się, że film Jose Padilhy święci komercyjne triumfy na całym świecie, nawet, jeśli krytycy nie są zbyt zadowoleni z odkurzania komiksowej historii. Jak informuje Filmweb, produkcja zarobiła już 35 milionów dolarów, zajmując pierwsze miejsca w 15 krajach spośród 24, w których zagościł na dużym ekranie. A gdzie film cieszy się największą popularnością? Ano w Matrioszce Rasiji! Może to przez fizjonomiczne podobieństwo głównego bohatera do Władimira Putina? Któż to wie...
gah
-----------------------------------------------------------------
Sprawdź nasze najnowsze oferty promocyjne na książki!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/250418-kulturalny-flesz-dnia-zabic-bobra-grawitacja-angelina-jolie-robocop