Czytam, że zobaczę „stare
strachy w nowej Ameryce”. To
o serialu „Jeździec bez głowy”
z ulubionego kanału Fox. Lubię
stare strachy, lubię nową Amerykę,
lubię takie zderzenia.
I jeszcze piosenka o szatanie
Rolling Stonesów na początku
pierwszego odcinka.
A jednak na razie dominuje
wstrzemięźliwość. Ileż to razy
dzieliłem się tu zachwytem nad
sztuką nowego serialu, pokomplikowanego,
czasem pokręconego,
pełnego barokowych
zakrętasów akcji. Co więc się
dzieje, że mimo pochwalnych
recenzji, kręcę nosem? Pomysły
się wyczerpują? Ja jestem coraz
bardziej wymagający.
Pomysł przeniesienia XVIII-wiecznego bohatera we współczesne czasy jest zawsze punktem wyjścia do smacznych skeczy. Sam wątek jeźdźca bez głowy pojawiającego się w miejscowości Sleepy Hollow to jeden z filmowych archetypów i nie stawiam tego jako zarzut. Obraz żwawy, dobrze grany. Więc co? Ano to, że zamiast być pochłonięty akcją, porównuję, zestawiam, przypominam sobie inne podobne wątki, postaci, zdarzenia, żarty. I odkrywam, że prawie niczego nie widzę po raz pierwszy, a co gorsza to, co się powtarza, gdzieś indziej było ciekawsze, dramatyczniejsze, czasem mądrzejsze.
A kiedy się dowiaduję, że jeździec
jest tym z Apokalipsy,
zaczynam ziewać.
Co tam ziewać, zaczynam się
rozglądać jak inżynier Karwowski
w sali filharmonii, szukając
dodatkowych podniet. I pytam
siebie na przykład o coś takiego.
Bohaterami są współcześni
Amerykanie, mają być tacy, jakimi
są naprawdę, to dopiero ich
zderzenie ze światem dawnych
legend, daje efekt. Ale jeśli są
tacy, jak naprawdę, spotkanie
bohatera z XVIII w., walczącego
z postacią bez głowy, nie powinno
ich dziwić. Przecież były
o tym dziesiątki filmów. I nie
tacy goście nawiedzali Amerykę.
A cyborg Schwarzenegger z kolejnych
„Terminatorów”? To już
było tak dawno.
Nawet lepsze od „Jeźdźca bez głowy” seriale budzą we mnie chęć figlowania. Pojawił się w HBO „Detektyw”, ten z kolei niewiarygodnie ponury, o dwóch zestresowanych, choć na różne sposoby, gliniarzach, którzy na bezdrożach Luizjany tropią świra. Tu tajemnicy jest więcej, nie wszystko tak przewidywalne od początku. A ja i tak szukam podobieństw z tym, co wcześniej. Specjalnie odchudzony Mathew McConaughey i Woody Harrelson znakomici, a jednak nie do końca zachwycają. Choć zachwycać powinni, jak naszych dziadków Słowacki. Zamiast tego myślę, skąd znam grymasy twarzy Harrelsona.
Kto ogląda takie arcydzieła jak „Homeland”, „House of Cards” czy nawet „Zakazane imperium”, nie zadowoli się byle czym. Świat serialu zjada swój ogon po tak niewielu latach? Zawsze pozostaje nadzieja: w następnym odcinku zaskoczą. I tak się to kręci.
Piotr Zaremba (wSieci)
Już od 17 lutego br. w sprzedaży nowe wydanie odważnego tygodnika młodej Polski. W numerze między innymi: szachownica na kasku złotego Kamila Stocha, czyli honor polskich pilotów podniesiony z błota, kolejne fakty z życiorysu ex-gangstera – dziś redaktora naczelnego tygodnika opinii, kto w Platformie szykuje się by zastąpić premiera Tuska, a także raport – co naukowcy znaleźli na Marsie. Zespół redakcyjny tygodnika stale zasilają nowi autorzy. Swoje miejsce na łamach mają lubiani i cenieni przez czytelników „wSieci” Leszek Długosz, Jan Polkowski, Jan Pietrzak, Katarzyna Łaniewska, Maciej Pawlicki, Witold Gadowski, Łukasz Warzecha, Wiktor Świetlik, Piotr Skwieciński, Jerzy Jachowicz. Na czytelników czekają także stałe rubryki Mazurka i Zalewskiego, braci – Michała i Pawła Korsunów, Doroty Łosiewicz, Kamili Łapickiej, Krzysztofa Feusette’a, Łukasza Adamskiego, Ryszarda Makowskiego i Piotra Zaremby. Od kilku tygodni na łamach „wSieci” gości, znana czytelnikom m.in. z łamów „Gazety Polskiej” i portalu wPolityce.pl dziennikarka i publicystka Krystyna Grzybowska.
Nowy numer „wSieci” w sprzedaży od 17 lutego, także w formie e-wydania. Tygodnik „wSieci” jest też dostępny w nowych, wygodnych formatach EPUB, MOBI i PDF, które idealnie dopasowują się do urządzeń takich jak telefony, tablety i czytniki e-booków. Szczegóły na http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/250402-zaremba-we-wsieci-czlowiek-bez-glowy-a-nie-zachwyca
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.