SZACKI znów jest mężczyzną. WIĘCKIEWICZ tropi antysemitów

Rozpoczynają się zdjęcia do ekranizacji książki Zygmunta Miłoszewskiego. Reżyser „Rewersu” Borys Lankosz nie poszedł drogą twórców „Uwikłania”, którzy zamienili książkowego prokuratora Szackiego na kobietę. W filmie Jacka Bromskiego wcieliła się w nią Maja Ostaszewska. Teraz zastąpi ją Robert Więckiewicz.

Jest lodowata wiosna roku 2009. Prokurator Teodor Szacki nie pracuje już w Warszawie, pożegnał się z przeszłością i karierą, by zamieszkać w sielankowym Sandomierzu. Gdzie miał zacząć nowe wspaniałe życie, a został samotnym i budzącym nieufność obcym. Tuż po Wielkanocy pod murami starej synagogi zostają znalezione zwłoki powszechnie lubianej działaczki społecznej o nieskazitelnej reputacji. W nieprzyjaznej rzeczywistości Szacki dostaje śledztwo tylko dlatego, że jako jedyny nie jest powiązany z denatką. Szybko dowiaduje się, że małe miasto może mieć wielkie tajemnice. Powracają dawne winy i zbrodnie, w XXI wieku odżywają antysemickie przesądy i legenda o krwi; histeria i psychoza skutecznie ryglują wszystkie drzwi i usta”

-czytamy w opisie fabuły „Ziarna prawdy”. Borys Lankosz, który zrealizował głośny „Rewers” mówi, że film będzie odzwierciedlał obecny klimat w Polsce.

Wydaje się, że w mieście grasuje morderca, którego do zbrodni pcha obraz wiszący od 400 lat w sandomierskiej katedrze. Przedstawia on mord rytualny i Żydów, którzy przy pomocy beczki nabitej gwoźdźmi zamieniają katolickie niemowlę w krew na macę. Wznieca to oczywiście natychmiast wszystkie uśpione antysemickie demony, ale też aktywuje stronę tych, którzy odpowiadają za polityczną poprawność. Kojarzy mi się to jako żywo z obecną sytuacją w Polsce.

-tłumaczył miesiąc temu reżyser w PR1. Oby się okazało, że film rzeczywiście uderzy w poprawność polityczną, a nie tylko kolejny raz wyeksploatuje antysemityzm, który rzekomo jest większy w Polakach niż innych nacjach. „Rewers” Lankosza był filmem błyskotliwym i oryginalnym. Czy reżyser, który od czasu jego sukcesu nie zrealizował żadnej fabuły wzniesie się ponad wyświechtane dogmaty, tak mocno naświetlone w „Pokłosiu”?

Zdjęcia do filmu zostaną zrealizowane w Sandomierzu, gdzie po premierze książki Miłoszewskiego wybuchł skandal związany z jej fragmentami o „Ojcu Mateuszu”. Burmistrz miasteczka znanego właśnie z tego serialu wycofał patronat nad promocją książki. Teraz jednak ciepło wypowiada się o jej ekranizacji. Zresztą od marca w Sandomierzu będą pracować tuż obok siebie dwie ekipy filmowe: Ojca Mateusza i Lankosza. Film twórcy „Rewersu” może wywołać poruszenie wśród polskiej prawicy z powodu do bólu polit-poprawnych wypowiedzi reżysera z ostatnich miesięcy, o których pisaliśmy na wnas.pl. Lankosz w wywiadzie dla „Dużego Formatu” odniósł się m.in do kwestii Powstania Warszawskiego.

Nie wierzę, że większość tych ludzi walczyła dla idei. Myślę, że ulegli jakiemuś zbiorowemu ciśnieniu. Nie wypadało nie iść. Nie wypadało nie zginąć. To chore. Nie cierpię tego w Polakach - z szabelką na czołgi, umrzeć za ojczyznę, kult męczeństwa, Polska Chrystusem narodów itp. Sorry, ja bym do powstania nie poszedł. Taka Polska mnie męczy. Coś czuję, że po tym wywiadzie będą na mnie mówić „reżyser krajowy” zamiast „polski”.

mówił reżyser ekranizujący właśnie książkę dotykającą „antysemityzmu polskiego”. Jeżeli film będzie przesiąknięty takim duchem, to można kolokwialnie rzec- będzie wielki dym…

Q

———————————————————————————————————-

Siódmy numer miesięcznika „W Sieci Historii”cały czas do nabycia wSklepiku.pl.

W tym wydaniu dołączona została płyta DVD z filmem „Czarny Czwartek”.Polecamy!