Stos narkotyków i leków w domu HOFFMANA. „Jestem narkomanem”- wyznał

Coraz mroczniej wyglądają ostatnie tygodnie życia wybitnego aktora Philipa Seymoura Hoffmana. Okazuje się, że wyprowadził się on z domu by dojść do siebie na osobności. W ostatnim czasie przyznawał się też do powrotu po 23 latach czystości do narkomanii. W jego domu znaleziono ponad dwadzieścia strzykawek włożonych do plastikowego kubka oraz kilka paczuszek z białym proszkiem.

Amerykańskie media nie ustają w informacjach o ostatnich tygodniach życia Philipa Seymoura Hoffmana. Współwłaściciel „Washington Life Magazine” John Arundel powiedział, że natknął się na aktora kilka tygodni temu w Sundance. Arunel nie poznał początkowo Hoffmana i zapytał go co robi w życiu. „Jestem narkomanem”- miał mu odpowiedzieć 4 krotnie nominowany do Oscara artysta. Następnie zdjął czapkę i dodał: „Właśnie wyszedłem z odwyku”. Niestety okazało się, że to wyznanie ma niewiele wspólnego z prawdą. Po tym jak w niedziele znaleziono w mieszkaniu na Manhattanie martwego 46 letniego aktora z wbitą strzykawką w rękę, w mediach pojawia się coraz więcej szczegółów tego jak wyglądało życie zdobywcy Oscara w miesiącach przed tragicznym wydarzeniem.

Podawaliśmy wczoraj za Fox News, że aktor mógł paść ofiarą fatalnej mieszanki heroiny, która sieje spustoszenie na Wschodnim Wybrzeżu USA. Zawiera ona mieszankę heroiny, fentanyl (syntetyczny środek przeciwbólowy i anestezjologiczny). Najprawdopodobniej Hoffman od dłuższego czasu był uzależniony od heroiny. Sąsiad, który widział go sobotniego poranka w lokalnym sklepie spożywczym powiedział, że wyglądał on źle. „Był szary”- mówi. W apartamencie aktora znaleziono ponad dwadzieścia strzykawek włożonych do plastikowego kubka oraz kilka paczuszek z białym proszkiem z napisem „Ace of Hearts” ( slangowe określenie heroiny). Oprócz heroiny w mieszkaniu znajdowało się jeszcze wiele leków na receptę, m.in. na problemy z nadciśnieniem, na problemy z nieregularną pracą serca czy na rozluźnienie mięśni. Nie wiadomo wciąż czy leki pochodziły z legalnego źródła.

Natomiast „The New York Post” podał, że wieloletnia partnerka Hoffmana, projektantka Mimi O’Donnell, z którą aktor miał trójkę dzieci, wyrzuciła go niedawno ze wspólnego mieszkania. Hoffman wynajął apartament kilka bloków dalej, gdzie miał z dala od oczu dzieci dojść do ładu. Aktor rok temu był na odwyku z powodu uzależnienia od tego narkotyku. „Brałem wszystko. I podobało mi się to”- mówił o swojej przeszłości w programie „60 Minutes”. Po tym jak był bliski śmierci, zdecydował się na odwyk. Aktor miał problemy z narkotykami już w wieku 22 lat. Aktor przekonywał, że przez 23 lata pozostał trzeźwy. Ciało Hoffmana znaleźli w niedzielę (2 lutego) w jego mieszkaniu przyjaciel i dramaturg David Bar Katz oraz asystentka aktora - Isabella Wing-Davey, po tym jak nie pojawił się on w domu by odebrać dzieci.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wybitny aktor PHILIP SEYMOUR HOFFMAN nie żyje. Miał 46 lat

Hoffman zagrał w 2007 roku złowieszczą scenę w filmie “Zanim diabeł dowie się, że nie żyjesz” Sydneya Lumeta. W filmie wcielił się w heroinistę. Niektórzy spekulują, że podobnie jak bohater filmu Lumeta, Hoffman był fizycznie i psychicznie wykończony m.in rolą w „Mistrzu” Paula Thomasa Andersona, za którą otrzymał główną aktorką nagrodę na festiwalu w Wenecji.
Jednak jeszcze kilka tygodni przyjaciele aktora powtarzali, że jest w świetnej formie. Hoffman natomiast był zajęty promocją filmu „A Most Wanted Man”. W wywiadach nie wyglądał jak osoba uzależniona od narkotyków.

Screenshot z filmu.

Śmierć Hoffmana nie wpłynie znacząco na filmy, których aktor nie zdążył dokończyć. Philip Seymour Hoffman nagrał większość swoich scen do dwóch kontynuacji „Igrzysk śmierci”. W drugim filmie pozostało mu tylko siedem dni zdjęciowych.Zmiany, o czym poinformował The Hollywood Reporter” będą niewielkie i polegają na przebudowaniu sceny. W najbliższym czasie do kina wejdą 4 filmy aktora. Ostatni raz aktor, który pracował w ciągu 20 lat kariery z największymi reżyserami na wiecie publicznie wypowiadał się na festiwalu w Sundance**.

Q/materiały prasowe