Kulturalny flesz dnia: JUDI DENCH, DZIECKO ROSEMARY, SPRINGSTEEN, MAMA SELITA

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

Enigmatyczna M. w "Gwiezdnych Wojnach", znamy obsadę "Dziecka Rosemary", Bruce Springsteen na szczycie, a Mama Selita prezentują mowy klip.

Tę twarz znają chyba wszyscy. Krótko ostrzyżona siwowłosa starsza kobieta o intrygującym spojrzeniu... Judi Dench kojarzy się przede wszystkim z roli M w filmach o Jamesie Bondzie. Filmowa przełożona agenta 007 nie daje się jednak zaszufladkować, ponieważ jej dorobek jest znacznie większy, niż mogłoby to się wydawać dziatwie zapatrzonej w Daniela Craiga. Jak głosi najnowsza plotka, którą przytacza portal filmweb.pl, aktorka wystąpi w filmie "Star Wars: Episode VII". Dench miałaby zagrać Mon Mothmę, bojowniczkę z Imperium. Nie warto jednak ekscytować się tą informacją, bo wokół nowych "Gwiezdnych Wojen" narosło więcej gdybań i domysłów niż faktów. Choć akurat w tym przypadku chcielibyśmy się mylić.


Pozostajemy na Wyspach Brytyjskich. Bruce Springsteen znowu znalazł się na szczycie. Jego nowy album "High Hopes" nie zachwyca, ale już rozpoczął swoje panowanie na listach bestsellerów. Najbardziej wymownym tego przykładem jest zajęcie 1. miejsca w zestawieniu najlepiej sprzedających się płyt UK Charts. Trudno się dziwić, bowiem artysta ma za sobą silne wsparcie... Watykanu. Jak informował tydzień temu portal wNas.pl, watykańskie "L'Osservatore Romano" pochwaliło nowy album muzyka za ukazaną w nim wrażliwość religijną. Nic więc dziwnego, że na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim odbyło się seminarium na temat twórczości gwiazdy rocka.


A teraz przechodzimy do zdecydowanie bardziej mrocznych klimatów. Patrick J.Adams i Jason Isaacs dołączyli do obsady miniserialu "Dzieko Rosemary", który wyreżyseruje Agnieszka Holland. Mają zagrać męża i sąsiada głównej bohaterki, która urodzi Antychrysta. Mini-serial stacji telewozyjnej NBC, złożony z czterech odcinków, ma być współczesną adaptacją powieści Iry Levina. Literatura literturą, ale na hasło "Dziecko Rosemary" zdecydowana większość kinomanów odpowiada jednym nazwiskiem: "Polański". Czy Agnieszce Holland uda się wykrzesać z tej historii taką samą dawkę mroku i (o, zgrozo!) autentyzmu, co jej wielkiemu rodakowi? Pozostaje mieć nadzieję, że zniszczy tak wspaniałego i demonicznie niepokojącego dzieła.


Na koniec chwila muzycznego oddechu. No może, nie do końca, bo znów oscylujemy wokół depresyjnych klimatów. Taki właśnie jest utwór i klip grupy Mama Selita "Na pół". Niepokój, samotność, pustka, bezsilność doskonale współgrają z czernią i bielą zaprezentowanymi w teledysku. Zobaczcie sami:

gah

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych